Możliwa konsolidacja w notowaniach EUR/PLN
Złoty rozpoczął pierwszą w tym tygodniu sesję na rynku krajowym od lekkiego umocnienia – notowania EUR/PLN zniżkowały rano w kierunku poziomu 3,8250.
06.04.2010 11:17
Choć przebicie wsparcia na poziomie 3,8600 zł za euro daje polskiej walucie potencjał do dalszej aprecjacji, obecnie możliwa jest jednak konsolidacja w przedziale 3,8200 – 3,8400. Rynek EUR/PLN po ostatniej zniżce tej pary walutowej jest wyprzedany, w związku z czym inwestorzy mogą wstrzymywać się chwilowo z zajmowaniem kolejnych krótkich pozycji w euro.
Po przedświątecznych spadkach lekkiemu odreagowaniu podlegają kursy EUR/HUF oraz EUR/CZK. Korona osłabia się pomimo lepszych od oczekiwań danych, jakie napłynęły dziś rano z Czech. Saldo handlu zagranicznego za luty wykazało nadwyżkę na poziomie 15,33 mld CZK, prognozowano natomiast wynik na poziomie 15 mld CZK. Sprzedaż detaliczna z kolei spadła w lutym o 2,1% r/r, co świadczy o wyhamowaniu zniżki w porównaniu ze styczniem (-5,0% r/r) i stanowi wynik lepszy od oczekiwań -3,0% r/r. W kolejnych dniach z Czech napłyną jeszcze dane o produkcji przemysłowej, inflacji konsumentów oraz bezrobociu, z Węgier natomiast opublikowany zostanie m.in. odczyt produkcji przemysłowej i saldo bilansu handlowego.
W bieżącym tygodniu z Polski nie poznamy żadnych danych makro, w związku z czym złoty powinien podążać za nastrojami na globalnym rynku. Ostatni, lepszy od oczekiwań odczyt indeksu ISM dla sektora usług Stanów Zjednoczonych oraz dobre dane z amerykańskiego rynku pracy, wskazujące na przyrost liczby miejsc pracy w sektorze pozarolniczym, powinny z kolei mieć pozytywny wpływ na sentyment inwestycyjny.
W trakcie pierwszej sesji nowego tygodnia kurs EUR/USD oscylował wokół poziomu 1,3500. Dzisiaj odnotował on spadek do 1,3415. W notowaniach tej pary walutowej powstała formacja głowy z ramionami, dobrze widoczna na wykresie godzinowym. Linia szyi została już przebita, przez co kurs eurodolara zyskał potencjał do zniżki w okolice 1,3330.
Notowaniom euro względem dolara zaszkodziły kolejne pogłoski związana ze „sprawą grecką”. Jedno z nieoficjalnych źródeł podało, że Grecja będzie chciała uniknąć pomocy ze strony Międzynarodowego Funduszu Walutowego. W tym celu może przeprowadzić rozmowy z Unią Europejską, która w mechanizmie ewentualnego wsparcia dla tego kraju uwzględniła udział MFW. Niechęć Grecji do pomocy ze strony Funduszu ma wynikać z wysokich wymagań stawianych przez MFW, jako warunek udzielenia wsparcia. Inna z pogłosek szkodzących euro mówiła natomiast, że w ostatnich tygodniach z greckich banków odpłynęły duże sumy pieniędzy. Na rynku pojawiła się również nieoficjalna informacja na temat tego, że Grecja planuje emisję obligacji denominowanych w dolarach o wartości 5-10 mld USD, przeznaczoną dla inwestorów z USA. Emisja ta może mieć miejsce w najbliższych tygodniach, gdyż ma ona w części pokryć zobowiązania zapadające do końca maja. Dzisiaj australijski bank centralny (RBA) zgodnie z oczekiwaniami podniósł główną stopę procentową o
25 pb do poziomu 4,25%. Prezes RBA powiedział, że jest to kolejny krok w ramach działań, mających na celu doprowadzenie stóp do średnich historycznych poziomów.
Po jego wystąpieniu wzrosły oczekiwania na zacieśnienie polityki pieniężnej w Australii w maju. Z tego powodu umocnieniu uległ dolar australijski. Kurs AUD/USD wzrósł do poziomu 0,9250. W pobliżu tej wartości usytuowane są szczyty z połowy marca. W najbliższych godzinach mogą one hamować zwyżkę kursu dolara australijskiego względem amerykańskiej waluty.
Joanna Pluta
Tomasz Regulski
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.