MRiRW: rolnicy będą mogli liczyć na wsparcie finansowe KE w związku z ASF (opis)

Rolnicy, którzy będą chcieli ograniczyć produkcję trzody chlewnej bądź ją podtrzymać na terenach, gdzie wystąpił wirus ASF, będą mogli liczyć na pomoc finansową Komisji Europejskiej - poinformował w piątek na konferencji prasowej wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki.

02.09.2016 17:05

W czwartek w Brukseli z komisarzem UE ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenisem Andriukaitisem o sytuacji w Polsce w związku z występowaniem wirusa ASF rozmawiali szef resortu rolnictwa Krzysztof Jurgiel oraz wiceminister Jacek Bogucki. W spotkaniu brał też udział zastępca głównego lekarza weterynarii Krzysztof Jażdżewski.

Bogucki w piątek, relacjonując spotkanie z komisarzem poinformował, że Komisja Europejska zapewniła, że Polska będzie mogła liczyć na pomoc finansową w walce z wirusem ASF oraz na wsparcie dla rolników, którzy chcieliby dobrowolnie ograniczyć produkcję świń, bądź ją utrzymać na terenach, gdzie wystąpił wirus ASF.

"Udało się uzyskać zapewnienie, że będziemy mogli w większym stopniu oczekiwać, uzyskiwać pomoc finansową KE na zwalczanie tej choroby, na ograniczanie jej skutków poprzez wsparcie dla gospodarstw, które dobrowolnie zrezygnują z produkcji trzody chlewnej, a z drugiej strony na wsparcie dla gospodarstw, które będą chciały kontynuować produkcję, po to, by mogły spełnić bardzo dokładne i jednoznaczne wymagania co do zabezpieczenia gospodarstw przed przedostaniem się wirusa (ASF - PAP)" - powiedział wiceminister.

Dopytywany o szczegóły tej pomocy i o to, ile mogłaby ona wynosić, Bogucki poinformował, że resort przygotował "wstępny zarys programu pomocowego", który będzie dyskutowany z Komisją w przyszłym tygodniu.

Wyjaśnił, że przykładowo rekompensaty za ograniczenie produkcji mogłyby otrzymywać gospodarstwa posiadające do 200 sztuk świń.

Wiceminister ocenił, że m.in. w zależności od tego, ilu rolników chciałoby przystąpić do takiego programu, wsparcie z UE mogłoby sięgać od kilkunastu do kilkudziesięciu mln euro.

Bogucki dodał, że jest też wola Komisji, by restrykcje dotyczące hodowli trzody chlewnej, a także przerobu mięsa w na ternach objętych ASF, czy zagrożonych tym wirusem były jak najmniej dotkliwe dla rolników, przy jednoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa zwierząt przed ASF.

"Jest zgoda na zmniejszenie obszarów (z ograniczeniami - PAP), na których choroba już od jakiegoś czasu nie występuje" - zapowiedział. Wiceminister wskazał tu powiaty sokołowski i siedlecki. Dodał, że w strefach z ograniczeniami, po odpowiednich badaniach trzoda będzie mogła trafić do uboju, a mięso po odpowiedniej obróbce technicznej sprzedawane.

Przedstawiciel MRiRW poinformował też, że Komisja będzie chciała wesprzeć Polskę w ograniczaniu populacji dzika, zabezpieczaniu wschodniej granicy przed ASF.

Pieniądze unijne miałyby trafić nie tylko na pokrycie kosztów związanych z odstrzałem czy utylizacją dzików, ale również na zbieranie zwierząt, które padły w terenie. Dodał, że informacja o znalezieniu takich zwłok, byłaby nagradzana.

Bogucki powiedział, że zgodnie z uzyskiwanymi informacjami, ASF w praktycznie niekontrolowany sposób rozwija się za naszą wschodnią granicą, np. na Ukrainie.

Dodał, że jednym z analizowanych przez resort pomysłów jest ogrodzenie granicy tak, by dziki nie przedostawały się do Polski. Wiceminister przyznał jednak, że KE "nie jest zbyt skłonna" do finansowania takiego przedsięwzięcia. Komisja - jak kontynuował wiceminister - chce bardziej współpracować z Ukraińcami, by przy pomocy środków europejskich zbudować tam program walki z ASF.

Obecny na konferencji wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski poinformował ponadto, że w przyszłym tygodniu (8 września) sprawą ASF w Polsce zajmie się rządowe centrum zarządzania kryzysowego pod przewodnictwem premier Beaty Szydło.

Dodał, że w ramach walki z wirusem od lutego w ramach odstrzału sanitarnego w pasie przygranicznym (50 km) odstrzelono do tej pory ok. 5 tys. dzików, na 8 tys. do końca roku. Romanowski powiedział jednak, że po rozmowach z Polskim Związkiem Łowieckim, pozyskanie ma przyspieszyć, tak by do połowy października roczny limit został wykonany.

Wiceminister zwrócił uwagę, że jest też wstępna decyzja co do rozszerzenia pasa do 150 km, na którym prowadzone będą polowania na dzika.

W czwartek resort środowiska informował, że zlecił myśliwym zwiększenie odstrzału dzików na wschód od Wisły, tak by docelowo populacja dzika na tych terenach wyniosła 0,5 osobnika na kilometr kwadratowy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)