MSP oczekuje wyciągnięcia personalnych konsekwencji wobec prezesa LOT

12.12. Warszawa (PAP) - Minister skarbu Mikołaj Budzanowski oczekuje, że rada nadzorcza PLL LOT wyciągnie konsekwencje personalne wobec jej prezesa, Marcina Piróga. Jednocześnie pozytywnie ocenił wniosek o pomoc publiczną przygotowany przez LOT.

"Pozytywnie oceniamy wniosek przygotowany przez LOT, ale jednocześnie nie zapominamy o przeszłości, o ostatnich latach kiedy jednak LOT otrzymywał już pewne wsparcie ze strony rządu (...) we wrześniu, prezes uspokajającym tonem mówił o kondycji finansowej spółki, dzisiaj dowiadujemy się, że sytuacja spółki jest trudna, że wymagana jest pomoc ze strony rządu, pomoc kilkuset mln zł. W moim przekonaniu odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponosi osobiście prezes spółki. On zarządza spółką, zarządza jej finansami, zarządza procesem restrukturyzacji, który jednak nie był prowadzony w odpowiedni sposób przez ostatnie dwa lata" - poinformował podczas konferencji Budzanowski.

"Dlatego oczekuję od rady nadzorczej, która spotka się jutro, wyciągnięcia konsekwencji personalnych w stosunku do prezesa tej spółki za ostatnie dwa lata" - powiedział.

Dodał, że spółka dalej będzie funkcjonować, gdyż jest istotna dla przestrzeni gospodarczej Polski.

PLL LOT stara się o pomoc publiczną w formie pożyczki w kwocie miliarda złotych. W pierwszej transzy firma wystąpiła o przyznanie 400 mln zł pomocy.

We wrześniu prezes LOT Marcin Piróg mówił w Sejmie, że spółka nie potrzebuje dokapitalizowania, gdyż po wymianie floty zacznie generować dodatnie przepływy pieniężne, a do tej pory chce się finansować ze sprzedaży spółek zależnych. Informował również, że na koniec 2012 roku LOT będzie miał prawdopodobnie niewielką stratę netto, a rentowność może odzyskać po spadku cen ropy naftowej poniżej 100 USD za baryłkę. (PAP)

jow/ ana/