WAŻNE
TERAZ

Szef KOWR z PSL spotykał się z założycielem Dawtony tuż przed wybuchem afery CPK

Mundial uratuje sprzedaż piwa w Polsce. Ostatni rok był bardzo zły dla branży

Słońce i piłka - nic lepiej nie napędza sprzedaży piwa. Żeby w pełni skorzystać z tej okazji, browary atakują nas teraz podobiznami piłkarzy na puszkach, kapslami z flagami uczestników MŚ i bezalkoholowym dla kibiców kierowców. Najbardziej skorzystają na mundialu najwięksi gracze, bo w tej sytuacji ważniejsza jest skala niż moda na piwo rzemieślnicze.

Kibice lubiący piwo mogą liczyć na specjalne edycje puszek, flagi, kapsle i ekskluzywne propozycje od browarów rzemieślniczych.
Źródło zdjęć: © newspix.pl
Krzysztof Janoś

Browary mają w tym roku niezwykłe szczęście. - Dobra pogoda i duże wydarzenia zawsze napędzają nasz biznes. Dobrą pogodę mamy już od połowy kwietnia, a teraz przed nami najważniejsza piłkarska impreza na świecie. Dlatego wierzymy, że za sprawą tych dwóch czynników ten rok będzie dużo lepszy od poprzedniego. - mówi money.pl Bartłomiej Morzycki, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego - Browary Polskie.

Rzeczywiście 2017 r. nie był udany dla producentów piwa - konsumpcja spadła o 3 proc. Rzecz jednak w tym, że porównujemy sprzedaż z 2016 r. kiedy było piłkarskie Euro, a słońca też nie brakowało. Teraz branża liczy zatem, że uda się wrócić na właściwy kurs. Pomóc mają piłkarskie skojarzenia.

Dzięki reklamie więcej pijemy. Morzycki: dane pokazują coś innego

- Marka Carlsberg przygotowała piłkarską edycję puszek i butelek z biało-czerwonymi elementami. Puszki mają numery od 0 do 9, z których kibice mogą układać np. wyniki meczów i numery piłkarzy - mówi money.pl Beata Ptaszyńska-Jedynak, dyrektor ds. komunikacji w Carlsberg Polska.

Piłkarska edycja butelek Carlsberga ma symboliczny szalik kibica na krawatce oraz kapsle z flagami 32 państw biorących udział w turnieju. To nawiązanie do popularnej niegdyś na podwórkach gry w kapsle. Marka liczy, że przemówi to do kibiców, jak i tych, którzy takie podwórkowe zabawy mile wspominają.

Piwno-sportowe skojarzenia

Jak jeszcze browary będą nas kusić podczas mundialu? - Motywy piłkarskie, barwy narodowe czy wizerunki osób związanych z piłką nożną zaczęły pojawiać się już przed kilkoma miesiącami. Obecne są zarówno w reklamach, jak i na opakowaniach. To pomaga sprzedaży i napędza cały rynek; skojarzenie piwa ze sportem nie jest nowe - przekonuje Morzycki, którego organizacja zrzesza największych polskich producentów: Tyskie, Dojlidy, Lech, Żywiec, Carsberg.

Dla tych graczy na rynku sponsoring imprez sportowych, jak i klubów jest rzeczą jak najbardziej naturalną. - Zespoły marketingowe głównych polskich producentów dbają o to, żeby utrwalać to skojarzenie. Browary wspierają wiele dyscyplin i klubów, ale to związek z piłką nożną jest najbardziej widoczny i wieloletni – mówi Morzycki.

Pytanie tylko, na ile to skojarzenie jest uczciwe. Przecież alkohol nie ma z uprawianiem sportu zbyt wiele wspólnego. Jak jednak zapewnia prezes ZPPP, branża piwna dużo wysiłku wkłada w to, żeby promować odpowiedzialne spożycie tych trunków.

- Nie mówię tu tylko o dobrowolnych oznaczeniach typu: nigdy nie jeżdżę po alkoholu, alkohol tylko dla pełnoletnich, w ciąży nie pije alkoholu, ale o udziale w kampaniach społecznych i wsparciu, jakiego udzielamy organizacjom ograniczającym negatywne skutki nadmiernego spożycia alkoholu - wyjaśnia.

Co jeszcze na mudnial proponują nam producenci piwa? Harnaś np. ma dla kibiców flagi. Flagi nikt nam jednak nie wręczy za duży zakup, ale za zwycięstwo w konkursach organizowanych przez sklepy oferujące tę markę. Żeby wypromować akcję, w tv pojawił się już spot „Orły Harnasia”. Promocyjny efekt ma wzmocnić współpraca marki z Tomaszem Hajto, obecnie komentatorem sportowym, a kiedyś piłkarzem i reprezentantem Polski.

Cenowy dumping w dyskoncie

- Ciekawe propozycje marek sprawiają, że są one mile widziane przez detalistów w ich sklepach zarówno handlu tradycyjnego i nowoczesnego. Imprezy sportowe, szczególnie piłkarskie, to doskonała okazja dla wszystkich producentów piwa, tych dużych i tych mniejszych, jak również dla detalistów - konsumpcja piwa w tym okresie wzrasta - mówi Beata Ptaszyńska-Jedynak.

Ale czy, aby na pewno również producenci modnych piw rzemieślniczych mogą zwiększyć swoją produkcję w związku z mundialem? A może jest to tylko dobra okazja dla dużych producentów, którzy atrakcyjnymi propozycjami cenowymi szczególnie w dyskontach mogą próbować nas przekonać do swoich marek?

W ocenie ZPPP nasz rynek piwa jest już mocno nasycony. Zarówno pod względem ilości piwa na rynku, jak i liczby producentów. Walka o klienta rozgrywa się każdego dnia. Konsumpcja piwa od kilku lat pozostaje na podobnym poziomie, natomiast zwiększa się liczba marek piw i producentów.

- Mistrzostwa są tylko jednym z wielu pól, na których konkurują producenci. Również pod względem wejścia browarów do dyskontów. Nie chcę natomiast komentować polityki cenowej niektórych producentów współpracujących z dyskontami – mówi Morzycki.

Nie dziwi jednak, że właśnie w tym okresie możemy w niektórych sieciach kupić nawet półlitrową puszkę piwa za około 1,30 zł. Trudno tu mówić o dumpingu cenowym, ale oczywistym jest, że mali producenci dbający o jakość swoich wyrobów nie są w stanie przebić takiej ceny.

Duzi boją się małych?

- Przede wszystkim w produkcji piwa rzemieślniczego liczy się jakość. Przykładamy się z maksymalną starannością, by zawsze warzyć dobre piwo. Nasi konsumenci to czują i z miesiąca na miesiąc zauważamy wzrost sprzedaży. W czasie mundialu wypuszczamy piwa, które trafiają w gusta szerszej grupy odbiorców i dzięki temu skutecznie możemy konkurować z wielkimi koncernami, których piwa na tyle odbiorcom spowszechniały, że szukają czegoś, co w smaku będzie bardziej interesujące – zapewnia Bogumił Dąbek z rzemieślniczego browaru Profesja z Wrocławia.

Ale czy nie jest jednak tak, że drobni producenci rzemieślniczego są tu na straconych pozycjach, bo mundial w piwie wygrywa się skalą? Nasz rozmówca ze stolicy Dolnego Śląska przekonuje, że niekoniecznie.

- Z roku na rok coraz większy odsetek spożywanych piw w Polsce to piwa z małych, rzemieślniczych browarów. W czasie mundialu również zauważamy wzrost sprzedaży. To raczej wielkie koncerny czują niepokój w związku z rozwojem browarnictwa rzemieślniczego w Polsce – mówi Dąbek.

Dobrym przykładem na takie starania jest jedno z piw Browaru Profesja, które zostało przygotowane specjalnie z myślą o kibicach Mistrzostw Świata w Rosji. Jak zachwalają jego twórcy, jest lekkie, przystępne i może zastąpić powszechne piwa.

- Rynek piw w Polsce jest ogromny i dla każdego, kto oferuje dobre jakościowo produkty, znajdzie się miejsce. Nie skalą się wygrywa, tylko zadowoleniem konsumentów - przekonuje Bogumił Dąbek.

Bezalkoholowe rośnie najszybciej

Rosnąca popularność piw rzemieślniczych chyba jednak nie aż tak bardzo martwi największych na rynku. Dlaczego?

- Trzy największe w Polsce grupy producentów (Kompania Piwowarska, Żywiec, Carlsberg) reprezentują ok. 80 proc. rynku. Kilkanaście procent należy do średnio dużych browarów jak: Perła, Namysłów, Van Pur (Łomża). Zaledwie 4 - 5 proc. należy do browarów regionalnych i rzemieślniczych - mówi Bartłomiej Morzycki.

Widać jednak gołym okiem, że duzi uczą się od małych i reagują na popularność „innego” piwa. Duże browary rozszerzają paletę smaków, mają dużo szersze portfolio niż jeszcze kilka lat temu. Coraz skuteczniej też konkurują z rzemieślniczymi browarami wyższą jakością, proponując nowe smaki i specjalności.

- Szczególnie obiecujący jest tu dla nas rynek piw bezalkoholowych i niskoalkoholowych. Z roku na rok bezalkoholowe 0,0 proc radzi sobie coraz lepiej. To już 2 proc. całkowitej konsumpcji, a dynamika wzrostu – ponad 70 proc. w ostatnich 2 latach - daje nadzieję na jeszcze lepsze wyniki – mówi Morzycki.

Lubiący piwo widzą gołym okiem, że rzeczywiście oferta smakowa piw bezalkoholowych jest już teraz w Polsce na dużo lepszym poziomie niż jeszcze kilka lat temu. Co więcej, może być tylko lepiej, bo zdecydowanie warto powalczyć o ten kawałek tortu. Przy rynku piw wartym 15 mld zł rocznie, te 2 proc. daje przecież jakieś 300 mln zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce