Musimy się liczyć z tym, że monopolistą już nie będziemy
Przewozom Regionalnym coraz trudniej walczyć o zamówienia na przewóz osób w samorządach. – Musimy się liczyć z tym, że monopolistą już nie będziemy – mówi prezes spółki, Małgorzata Kuczewska-Łaska. Zapewnia, że przewoźnik będzie aktywniej niż dziś walczył o udział w rynku.
Przewozy Regionalne mają nadzieję przekonać potencjalnych klientów, którymi są samorządy do korzystania z ich usług. Te na drodze przetargów organizują transport publiczny na swoim terenie.
– Natomiast chcielibyśmy i bardzo o to zabiegamy, żeby przetargi były organizowane na równych prawach dla wszystkich przewoźników kolejowych – mówi Małgorzata Kuczewska-Łaska. – Wtedy i nasi pracownicy będą mieli okazję się wykazać, poprawiać jakość swojej pracy i poprawiać jakość kolei, ku satysfakcji pasażerów.
Szefowa spółki kolejowej przyznaje, że czasy, gdy jej firma startowała do walki o pasażera z pozycji monopolisty odeszły w zapomnienie.
– Liczymy się z tym, że będzie nam przybywało konkurencji i że możemy w przypadkach, kiedy nie będziemy konkurencyjni utracić pewne rynki – przyznaje Kuczewska-Łaska.
Przewozy Regionalne, to dziś największy w Polsce przewoźnik kolejowy, wykonujący przewozy pasażerskie. Z ich usług korzysta rocznie około 120 milionów pasażerów.
– Kolej, tak naprawdę musi być elementem wygodnego zbiorowego transportu publicznego – przekonuje prezes spółki. – Musi być zdecydowanie bardziej zjednoczona z transportem autobusowym, jak również z transportem lotniczym.
Tym bardziej, że ten ostatni staje się dla kolei coraz silniejszym konkurentem. Także ze względu na ofertę cenową.
– Ceną jest bardzo trudno konkurować dlatego, że w wielu częściach Polski, linie lotnicze już mają niższe ceny – mówi prezes Przewozów Regionalnych w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria.
Mimo wszystko spółka widzi dla siebie szanse. Tym bardziej, że nie wszystkie województwa, wzorem Mazowsza czy Górnego Śląska chcą budować własną kolej aglomeracyjną. Przyznał to także wiceminister transportu, Andrzej Massel.
– Jest wiele województw w Polsce, które nie planują tworzenia własnych spółek, bo są za małe i będą w naturalny sposób korzystały z usług różnych przewoźników, w tym również z Przewozów Regionalnych – twierdzi Andrzej Massel, który w resorcie transportu odpowiada za koleje - Jeżeli popatrzymy na województwo świętokrzyskie czy podlaskie, nie sądzę, żeby takie województwa chciały zakładać własny podmiot, gdyż skala działalności jest za mała do tego, aby to było uzasadnione ekonomicznie.
Wiceminister transportu uważa, że optymalny jest model, w który organizator transportu nie jest właścicielem przewoźnika, a jedynie zamawia u niego konkretne usługi, egzekwując później ich odpowiednią jakość.