Na giełdy wraca niepewność

Dziś rynki zdawały się odpoczywać, po ubiegłotygodniowych emocjach. Pojawiły się też pierwsze oznaki niepokoju, dotyczące szans na kontynuację tendencji wzrostowej.

08.11.2010 16:46

Poniedziałkowa sesja na warszawskim parkiecie zaczęła się od niewielkiego wzrostu. Optymizmu jednak nie starczyło na zbyt długo i podążyliśmy za wskazaniami indeksów na głównych parkietach europejskich, które od rana trzymały się na niewielkim minusie. Na otwarciu WIG i WIG20 zyskiwały po około 0,2 proc. Wskaźnik szerokiego rynku zdołał nawet nieznacznie poprawić piątkowy rekord, jednak indeksowi największych spółek sztuka ta się jednak już nie udała.

Znacznie gorzej, niż w ostatnich dniach, zachowywały się papiery naszych firm surowcowych. Akcje Lotosu i PKN Orlen traciły po około 1 proc. Po początkowej słabości, w górę poszły jedynie walory KGHM, zyskujące około południa 1 proc. Na rynkach surowcowych zniżkowały zarówno ceny ropy, jak i miedzi.

Poniżej piątkowego zamknięcia handlowano akcjami PKO i Pekao. Największym ciężarem dla WIG20 były jednak tracące 1,8 proc. akcje Telekomunikacji Polskiej. W tych okolicznościach indeks naszych blue chipów przez większą część dnia nie był w stanie wyjść nad kreskę.

Sytuacja na głównych parkietach europejskich także nie ulegała większym zmianom. Bez echa przeszły zarówno dobre dane dotyczące bilansu handlu zagranicznego Niemiec, wskazujące na wzrost eksportu, jak i znacznie gorsza niż się spodziewano informacja o wrześniowym spadku produkcji przemysłowej o 0,8 proc. Po sierpniowym wzroście o 1,5 proc. oczekiwano zwyżki o 0,5 proc.

Nienajlepsze nastroje na naszym kontynencie to wynik powracających obaw o kondycję najbardziej zagrożonych kryzysem gospodarek europejskich oraz zniżkujących kontraktów na amerykańskie indeksy. Wydawało się jednak, że spośród tych dwóch czynników, to nie obawy związane głównie z Irlandią, były decydujące. A przynajmniej nie przekładały się jednakowo na wszystkie rynki. Co prawda w Madrycie indeks zniżkował o ponad 1 proc., ale na parkiecie w Atenach wskaźnik rósł o ponad 2 proc.

Ostrożność inwestorów wynikała również z obserwacji tego, co działo się na rynku walutowym. Dolar zdecydowanie zyskiwał wobec wspólnej waluty. Kurs euro spadł dziś poniżej 1,4 dolara. Tak wyraźna zmiana tendencji, tuż po niedawnej decyzji Fed, po której spodziewano się utrwalenia słabości dolara, może skłaniać do refleksji.

Po południu na warszawskim parkiecie coraz bardziej widoczne było narastające zniecierpliwienie inwestorów przedłużającą się stagnacją. Pierwsze minuty handlu na Wall Street nastrojów nie poprawiły. Indeksy za oceanem traciły po 0,3-0,4 proc. i wyglądało na to, że nie zamierzają na tym poprzestać. Ostatecznie jednak WIG20 zniżkował o zaledwie 0,07 proc., a WIG wzrósł o 0,05 proc. Wskaźnik średnich spółek zwiększył swoją wartość o 0,19 proc. a sWIG80 o 0,4 proc.Obroty wyniosły niacałe 1,6 mld zł.

Roman Przasnyski, Open Finance

| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)