Na WGPW dziwnie spokojnie

W poniedziałek giełdy na Starym Kontynencie wystartowały od sporych minusów. Inwestorom nie podobał się rekordowy poziom rentowności obligacji włoskich i od początku tygodnia spekulowano już o dymisji premiera Włoch – te pogłoski o dziwo rynki przyjmowały z entuzjazmem.

08.11.2011 09:05

Sam zainteresowany natomiast zdementował plotki. Podczas weekendu w Grecji doszło do porozumień w sprawie utworzenia rządu jedności, a do lutego przyszłego roku ma dojść do wyborów parlamentarnych. Takie są na razie ustalenia, które już niemal definitywnie przekreśliły możliwość przeprowadzenia referendum wśród Greków, co musiało się spodobać rynkom. Paradoksalnie jednocześnie ten fakt zaszkodził jednak giełdom – uwaga inwestorów przesunęła się na Włochy. Na warszawskim parkiecie w poniedziałek rano również panował niepokój, a WIG20 po otwarciu tracił nawet przeszło 1%. W południe j poznaliśmy jeszcze słabe dane z Niemiec, gdzie produkcja przemysłowa we wrześniu skurczyła się o 2,7%, ale po piątkowej wiadomości o spadku zamówień tak słaby odczyt nie mógł być dużym zaskoczeniem.

Obraz
© (fot. BM Banku BPH)

W tym czasie mniej więcej pojawiły się jednak plotki o dymisji premiera Włoch, co wygenerowało lekki wzrost na zachodzie, natomiast WIG20 wybił się trwale nad odniesienie. Kolejne medialne spekulacje, tym razem o rzekomym planie Europejskiego Baku Inwestycyjnego na dokapitalizowanie banków europejskich doprowadziły do dalszej poprawy nastrojów, a WIG20 znowu przereagował i wybił się ponad poziom 2400 pkt (wzrost o przeszło 1,5%). Słabszy start na Wall Street nieco utemperował stronę popytową w Warszawie i ostatecznie WIG20 zamknął się zwyżką o 0,8% (2382 pkt). Obrót był znikomy wyniósł 556 mln PLN.

Poniedziałkowa sesja przyniosła kontratak popytu, w konsekwencji którego indeks szerokiego rynku zyskał 0,6% przy obrotach na poziomie 716 mln zł. Pomimo słabego początku notowań, niedźwiedzie z czasem ustąpiły pola przeciwnej stronie rynku. Kupujący korzystając z tej okazji zdołali powrócić powyżej odniesienia, ale już kolejna bariera, w postaci otwarcia z piątku, skutecznie zatrzymała ruch wzrostowy. To z kolei zostało wykorzystane w końcówce sesji przez niedźwiedzie i w efekcie na wykresie dziennym wyrysowana została biała szpulka z obustronnymi cieniami, wskazująca na niezdecydowanie rynku. Udana obrona wsparcia, dodatkowo wzmocnionego przez średnią piętnastosesyjną, może świadczyć o woli byków do utrzymania dotychczasowego dorobku, ale zarazem coraz bardziej widoczny staje się brak mocy do kontynuacji marszu na północ.

Wyrównanie sił podkreślają również szybkie oscylatory, które pomimo nieznacznych ruchów zgodnych z rynkiem utknęły w konsolidacji. Z technicznego punktu widzenia, kluczowym staje się zatrzymanie RSI na górnym ograniczeniu rynku niedźwiedzia a dalsze zwlekanie z atakiem na ostatnie szczytu może sprowokować wyprzedaż. W obecnej sytuacji nie pomaga również płasko poruszający się ADX, podkreślający trend boczny.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)