Na Wyspach rodzi się więcej Polaków
Przyrost naturalny wśród Polaków żyjących w Wielkiej Brytanii jest o wiele wyższy niż w Polsce - informuje gazeta "Metro". Według Brytyjczyków, od roku 2004 urodziło się tam aż 45 tys. polskich dzieci.
09.11.2007 | aktual.: 09.11.2007 17:51
- Władze brytyjskie podały, że aż 7 proc. Polaków na Wyspach urodziło się dziecko - mówi gazecie "Metro" prof. Krystyna Iglicka z Centrum Stosunków Międzynarodowych. - Obliczyli to, biorąc pod uwagę tylko oficjalnie zarejestrowanych obywateli polskich, czyli 640 tys. Oznaczałoby to, że w Wielkiej Brytanii urodziło się w ciągu ostatnich 3,5 roku prawie 45 tys. Polaków.
Okazuje się, że przyrost naturalny wśród polskich emigrantów jest bez porównania wyższy niż w ojczyźnie. Dziennik powołuje się na ostatnie dane z roku 2005, które wskazują, że w Polsce jest on wciąż ujemny i wynosi -0,03 procent.
Nie dziwi to socjologów. "80 proc. Polaków, którzy wyjechali na Wyspy, to ludzie w wieku 20-30 lat. Komu jak nie im mają się rodzić dzieci" - tłumaczy gazecie "Metro" Marek Garapich, zajmujący się polską emigracją na Uniwersytecie Surrey.
"Metro" przytacza też dane sporządzone przez polskie konsulaty. Według nich, Polakom na Wyspach od 1 maja 2004 urodziło się co najmniej 15 tys. dzieci. Tyle przynajmniej wydano tymczasowych paszportów dla nowo narodzonych.
Zakładaniu rodziny na obczyźnie sprzyjają lepsze niż w kraju warunki pracy, a także brytyjski system socjalny - wysokie dotacje i ulgi na dzieci. Filip Jurzyk
Zobacz też:
Kolejki po euro
Czy musisz dorabiać?