Nadgodziny wstępem do Alzheimera
Osoby pracujące 55 lub więcej godzin w tygodniu, mają uboższe słownictwo i słabiej łączą przyczyny ze skutkami. Nadgodziny sprzyjają tzw. łagodnemu zaburzeniu funkcji poznawczych, który jest pierwszym etapem rozwoju choroby Alzheimera.
14.04.2009 | aktual.: 14.04.2009 11:00
Fińscy badacze z Instytutu Medycyny Pracy w Helsinkach wykazali, że praca zawodowa wykonywana przez 55 lub więcej godzin w tygodniu negatywnie wpływa na funkcje poznawcze. Osoby długo pracujące, gdy osiągną wiek średni, mają uboższe słownictwo i słabiej łączą przyczyny ze skutkami. Nadgodziny sprzyjają zatem tzw. łagodnemu zaburzeniu funkcji poznawczych, który jest pierwszym etapem rozwoju choroby Alzheimera. - Informuje Puls Medycyny.
Związek pomiędzy liczbą godzin poświęcanych pracy zawodowej a zdolnościami pojmowania analizowano w oparciu o dane z badania Whitehall II Study, w którym uczestniczyło 2214 brytyjskich urzędników, menadżerów i innych umysłowych pracowników biurowych zatrudnionych w pełnym wymiarze czasu pracy.
Niezbędne dane medyczne zbierano od uczestników dwukrotnie, w latach 1997-1999 oraz 2002-2004.
Uczestnicy poddani zostali rozbudowanym testom oceniających funkcje poznawcze, m.in. pamięć krótkoterminową, rozumowanie przyczynowo-skutkowe (test Alice Heim), słownictwo (test Mill Hill), płynność fonetyczną i semantyczną.
Okazało się, że osoby pracujące 55 lub więcej godzin tygodniowo uzyskiwały w przeprowadzonych testach znamiennie gorsze wyniki niż osoby pracujące 40 godzin tygodniowo. Negatywny wpływ nadgodzin na funkcje poznawcze pozostawał wyraźny także wtedy, gdy do analizy włączono wiek, płeć, stan cywilny, poziom wykształcenia, wielkość zarobków, zaburzenia snu, choroby psychiczne i inne czynniki psychosocjologiczne.
Autorzy pracy przypominają, że problem przepracowania jest powszechny. W krajach członkowskich UE ponad 40 godzin tygodniowo pracuje 12-17 proc. wszystkich pracowników. Dotychczas wiadomo było, że zbyt długa praca sprzyja niezdrowemu stylowi życia, ogranicza liczbę godzin snu, wiąże się ze zwiększonym ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych, cukrzycy i depresji. Teraz okazało się, że sprzyja także łagodnym zaburzeniom funkcji poznawczych, a tym samym prawdopodobnie chorobie Alzheimera i innym chorobom demencyjnym.
Publikację wyników fińskiego badania zamieszcza American Journal of Epidemiology (2009, 169: 596-605).