"Nagonka na polską turystykę". Eksperta ma dość: skończmy z tym
- Widzimy, że czarny PR to problem rodzimej turystyki. Od wielu miesięcy media upierają się, że nad Bałtykiem jest drogo. Trwa wręcz wyścig na "paragony grozy" - powiedziała w programie „Newsroom” WP Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej. - Chcę powiedzieć jasno: nad morzem jest drogo, gdy ktoś nie patrzy na ceny i wybiera najdroższe oferty. Wówczas zaskoczenie faktycznie jest duże. Prawda jest jednak taka, że nad morzem można zjeść za rozsądne pieniądze. Są lokale na każdy portfel. Apelujemy, by przestać się bać urlopu nad polskim morzem. Podwyżki są symboliczne, są korzystne rabaty i na tym trzeba się koncentrować. Skończmy z "paragonami grozy". W ostatnim roku nagonka na polską turystykę jest niesamowita. Skutek jest taki, że turystów jest mniej nad morzem. Dla mnie to zaskakująca i niezrozumiała sytuacja. Czasy się zmieniły. Mamy bardzo wiele obiektów na wysokim poziomie, które dysponują wieloma atrakcjami, także w niepogodę. Są też liczne atrakcje: festiwale, wydarzenia kulturalne. Szczecin jest idealnym pomysłem na weekend, także dla zagranicznych turystów, np. z Niemiec. Klienci decydują się na krótsze wypady: 4-5-dniowe i hotele oferują specjalne pakiety, pobyty są intensywne, wypełnione atrakcjami. To jest duża zmiana w przyzwyczajeniach klientów – uważa ekspertka.