Auto z zagranicy to przestępstwo
Sytuacja była jasna do jesieni 2010 roku. Do tego momentu wszystkie urzędy celne sprowadzane z zagranicy samochody z kratką i jednym rzędem siedzeń traktowały jako pojazdy dostawcze zwolnione z akcyzy. Potem nagle zaczęły ją naliczać...
Celnicy chcą nałożyć na sprowadzane auta do przewozu towarów podatek w wysokości 3,1 proc. albo 18,6 proc. wartości - zależnie od pojemności silnika.
Fiskus nie tylko domaga się płacenia wyższego podatku, ale również sięga wstecz i domaga się wyższej daniny za okres, gdy podatnik był przekonany, że rozlicza się prawidłowo, a urzędy to akceptowały.
To nie wszystko. Urzędy celne zaczęły stawiać zarzuty karne za sprowadzanie takich aut. Uważają, że właściciele wiedzieli, że pojazdy są przeznaczone do przewozu osób, a nie towarów, a zatem skarbówkę oszukali. Nie ma znaczenia, że podatnicy dowiadywali się w urzędach, że od pojazdów z homologacją ciężarową akcyzy płacić nie trzeba.
Przeczytaj więcej: Pazerności fiskusa nie ma końca »
Przeczytaj więcej: Sprowadziłeś auto z zagranicy? Jesteś przestępcą! »