Najbardziej zestresowani pracownicy
Saper, lekarz, może dziennikarz? Przedstawiciele jakich zawodów są najbardziej zestresowani?
06.05.2010 | aktual.: 06.05.2010 12:30
W Anglii: strażnik więzienny i dentysta
Naukowcy z Unieversity of Manchester przebadali przedstawicieli różnych zawodów. Okazało się, że stres najbardziej zżera strażników więziennych. Zaraz za nimi uplasowali się: policjant oraz ratownik medyczny. Co ciekawe z powodu stresu cierpią też w Wielkiej Brytanii dentysta i monter.
W Polsce: lekarz i nauczyciel
A jak problem stresu wygląda na polskim gruncie? OBOP również przeprowadził badania. W Polsce pierwsze miejsce, według ankietowanych, zajął lekarz. Na kolejnych miejscach na liście najbardziej zestresowanych zawodów pojawił się nauczyciel oraz policjant.
Pilot samolotu i polityk
W rankingu znalazł się też pilot samolotu, kierowca zawodowy (taksówkarz, prowadzący ciężarówki), strażak, górnik i saper. Za najbardziej zestresowanych pracowników uznano też prawników, maklerów giełdowych, polityków i dziennikarzy. A także szefa zespołu pracowników – nie wskazywano jednak branży.
Gospodyni domowa też się stresuje
Psychologowie twierdzą jednak, że trudno jest podać najbardziej zestresowaną grupę pracowników. To, jak reagujemy na stres, zależy od indywidualnych predyspozycji, tego ile możemy znieść.
- Gospodyni domowa, która ma problemy z radzeniem sobie ze stresem i nie potrafi się zdystansować do zadań, może być dużo bardziej zestresowana niż np. ratownik medyczny, który obiektywnie rzecz biorąc, pracuje w dużo bardziej stresogennym środowisku. Wszystko zależy od tego, gdzie przebiega ta granica, do której radzimy sobie ze stresem, a po przekroczeniu której pękamy, stajemy się bezradni, zapadamy na choroby. To sprawa bardzo indywidualna. Trzeba też dodać, że pracownikom codziennie narażanym na ekstremalny stres ta granica się przesuwa. Są oni w stanie więcej znieść, ale też po latach pracy w dużym stresie, dotkliwiej chorują – uważa Joanna Pogórska, psycholog, doradca personalny.
Zła adrenalina Polaków
Okazuje się, że Polacy są jednym z najbardziej zestresowanych narodów na świecie. Szybkie tempo pracy, zadania "na wczoraj", czy codzienne konflikty ze współpracownikami to tylko część czynników, które przyczyniają się do podnoszenia "złej" adrenaliny we krwi Polaków. Badacze Extended Disc sugerują, że wysoki poziom stresu Polaków można wiązać z niższym stopniem zamożności i wysokimi aspiracjami zawodowymi.
W Polsce na stres cierpi 36 procent czynnych zawodowo osób. Profesor Danuta Koradecka z Centralnego Instytutu Ochrony Pracy podkreśla, że to nowe zagrożenie pojawiło się w coraz bardziej „technicznie bezpiecznym” środowisku pracy. Z powodu stresu bardziej cierpią ludzie biznesu niż na przykład budowlańcy, górnicy.
Stres z powodu niepewności
Przyczyną stresu Polaków jest też wprowadzanie nowych form pracy i modeli zatrudnienia. Chodzi zwłaszcza o pracę tymczasową, telepracę czy elastyczne formy czasu pracy. Konsekwencją tych nowych zjawisk na rynku pracy są na przykład ograniczony dostęp do świadczeń pracowniczych lub ich brak, nieregularne dochody, niepewność zatrudnienia i obawa przed utratą pracy oraz środków do życia.
Do tego dochodzi przemęczenie, brak równowagi pomiędzy pracą a życiem prywatnym. Według specjalistów stres jest odpowiedzialny za ponad 60 procent wszystkich wypadków przy pracy.
Holendrzy i Niemcy stresują się mniej
Najwyższy wzrost poziomu stresu zanotowano w Chinach, gdzie aż 86 proc. respondentów wskazało na zwiększone uczucie stresu w ostatnim czasie – wynika z międzynarodowych badań Regus Business Tracker. Najniższy wzrost poziomu stresu odczuli pracownicy w Niemczech i Holandii (zwiększony stres odczuwa odpowiednio 48 proc. i 47 proc. respondentów).
(toy)