Demokratyczna Republika Konga zniszczona przez dwie dekady konfliktów politycznych i gospodarczych, a zarazem jeden z najbogatszych w surowce mineralne afrykańskich krajów, nadal napotyka problemy, które nie pozwalają mu wyjść z dziesiątki ostatnich krajów Prosperity Index. W regionalnych wojnach w Kongu od połowy lat 90. życie straciło kilka milionów ludzi. Masakry w imię nielegalnej grabieży surowców mineralnych takich jak ropa naftowa, diamenty, złoto czy też koltan lub nikiel nadal są kontynuowane. Przyczynami ciągłych konfliktów kraju są też nierozwiązane kwestie etniczne, a także polityczne. Wszystko to powoduje, że kraj zajmuje przedostatnie miejsce w rankingu Prosperity Index pod względem bezpieczeństwa.

Obywatele Demokratycznej Republiki Konga należą do jednych z najbiedniejszych na świecie. Wskaźnik PKB na jednego mieszkańca wynosi 737 dolarów.