Po co ci oryginalne części?
Rzecznik Ubezpieczonych zauważył także, że pomimo uchwały Sądu Najwyższego, wciąż wiele zakładów ubezpieczeniowych pomniejsza kwoty wypłacanego odszkodowania poprzez dokonywanie potrąceń amortyzacyjnych od wyliczania wartości nowych części zamiennych.
Zakłady ubezpieczeń stosują tzw. "wskaźnik urealnienia" w kalkulacjach kosztów napraw. Argumentują, że służy on wyliczaniu średniej ceny części zamiennej w oparciu o ceny nowych części, a jego wysokość nie wynika z dokonywanych potrąceń amortyzacyjnych, a z faktu ilości oraz dostępności i cen alternatywnych części (zamienników) na rynku.
Rzecznik twierdzi, że ta argumentacja jest prawdziwa tylko w sprawach, w których części te faktycznie występują na rynku i mogą zastąpić wszystkie oryginalne. To jest amortyzacja rodzajowa - czyli zastąpienie elementów oryginalnych zamiennikami.
Jednak nie wszystkie uszkodzone części oryginalne mają swoje odpowiednie zamienniki. Zakłady ubezpieczeń pomimo wniosków rzecznika nie potrafiły udowodnić i wykazać, jakiego rodzaju części poszkodowany mógłby zakupić po dokonaniu urealnienia. Nie potrafiły też wykazać, jakie podmioty są producentami części ujętych w kalkulacji kosztów naprawy, jak również od jakich producentów lub dostawców części oryginalnych w chwili ustalenia odszkodowania poszkodowany mógł nabyć części oryginalnie po cenie, którą poparte były wyceny ubezpieczycieli.