Podatek od powietrza
Podatek od oddychania podobno obowiązywał w Bizancjum, ale we współczesnej Polsce też zdarza się, że płacimy za powietrze. Podatek klimatyczny to jeden z polskich wynalazków. Pobierają go głównie miasta i gminy żyjące z turystyki. Za korzystanie z górskiego powietrza w Zakopanem czy morskiego we Władysławowie uiścić trzeba opłatę pobytową doliczaną do ceny wynajmu pokoju w hotelach i pensjonatach.
Maksymalna stawka obecnie to 4,32 zł za nocleg w mieście mającym status uzdrowiska 3,13 zł w miejscowościach o statusie obszaru ochrony uzdrowiskowej oraz 2,20 zł w pozostałych. Większość z gmin ustala zazwyczaj maksymalny lub zbliżony do maksymalnego poziom.
I tak dwa tygodnie urlopu w uzdrowisku Świnoujście dla czteroosobowej rodziny to koszt ponad 240 zł. No cóż, powietrze nad morzem jest bardzo drogie...