Podatek reprograficzny
Nazwa brzmi naprawdę groźnie. A o co chodzi? Podatek reprograficzny to opłata, jaką wnoszą producenci i importerzy magnetofonów, magnetowidów, nagrywarek DVD i CD, kserokopiarek czy skanerów. Słowem wszystkich urządzeń mogących posłużyć do kopiowania książek, filmu czy innych dzieł. Od niedawna taksą obłożone są nawet aparaty fotograficzne!
Podatek wprowadzono w 1994 roku razem z ustawą o prawach autorskich. Ma być rekompensatą dla twórców za możliwość powielania ich prac. Jego wysokość to od 0,001 proc. do 3 proc. wartości sprzedanych urządzeń.
Opłatę uiszczać muszą też producenci nośników takich jak czyste płyta CD czy DVD, a nawet papiernie sprzedające ryzy papieru do ksero. Nasz sprytny fiskus nawet piractwo potrafi opodatkować.