Podatek od psa
Dlaczego od psa, a nie od kota? Kociarze przez prawo podatkowe są w Polsce bardzo wyraźnie uprzywilejowani. Podobnie jak miłośnicy papużek, świnek morskich czy świni domowej.
Podobno podatek wprowadzono, aby zrekompensować bezpłatne szczepienia dla psów, np. przeciwko wściekliźnie. Dziś za szczepienie trzeba zapłacić, ale podatek został. Ustala go indywidualnie każda gmina. Maksymalny obecny limit to 115,31 zł rocznie.
Większość gmin stosuje jednak stawkę oscylującą w granicach połowy tej kwoty. Wiele z nich stosuje też ulgi podatkowe na psa. Zazwyczaj połowę stawki zapłacić mogą emeryci.