Najniższy odczyt inflacji w Polsce - komentarz walutowy
Odczyt inflacji wyniósł -0,6%. Mamy zatem do czynienia z deflacją, ceny spadły w ciągu roku o średnio 0,6%. Ruch ten oczywiście wynika nie tylko z czynników wewnętrznych. Tak silnie spadające ceny dały sygnał do przeceny złotego w oczekiwaniu na dalsze ruchy RPP.
14.11.2014 | aktual.: 14.11.2014 11:42
Wiadomością dnia była wczoraj z pewnością spadająca inflacja w Polsce. W sumie należy mówić wprost o deflacji, gdyż spadek cen w skali roku sięga już 0,6%. Warto jednak zastanowić się nad genezą tego ruchu. Jakie składniki zadecydowały o spadku cen w Polsce? Były to przede wszystkim ceny paliw, odzieży oraz żywności. Dwa z tych składników mają proste wyjaśnienie. Ceny paliw są reakcją na spadającą cenę surowca bazowego - co więcej, jeżeli ropa nagle nie zacznie drożeć, ceny te będą w dalszym ciągu spadać. Z kolei żywność tanieje przez zamknięcie rynku wschodniego i zwiększenie konkurencji na dotychczasowych rynkach oraz spadek cen transportu. Jak zatem zareagowały rynki? Inwestorzy zinterpretowali te dane jako zapowiedź obniżki stóp procentowych na grudniowym posiedzeniu. W rezultacie oglądamy dzisiaj euro po niemal 4,24 zł, frank dotarł powyżej 3,52 zł, dolar znów kosztuje 3,40 zł, a funt nie otrząsnął się jeszcze po ostatnich złych danych i dalej oscyluje w okolicach 5,35-5,34 zł.
Rano poznaliśmy dane o PKB z Niemiec. Wzrost gospodarczy przyspiesza do 1,2% w skali roku. Nie jest to poziom, na którym niemiecka gospodarka zwyczajowo się rozwijała, ale jest to wynik o 0,2% powyżej oczekiwań rynków. Powodem wzrostu jest wzrost konsumpcji gospodarstw domowych oraz zwiększenie eksportu. Ten drugi element nie powinien dziwić, patrząc na spadek wartości euro do dolara w ostatnich miesiącach. Po tych danych na rynkach euro zaczęło zyskiwać względem większości walut. Złoty i inne waluty naszego regionu zwyczajowo również zyskują na wzmacniającym się euro.
David Cameron, premier Wielkiej Brytanii, zapowiedział dalsze działania wobec Rosji. Potwierdził on oczywistość, że do interwencji militarnej nie dojdzie, natomiast zapowiedział dalsze działania gospodarcze.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane:
10:00 - Polska - PKB,
11:00 - Strefa Euro - Inflacja konsumencka,
14:30 - USA - sprzedaż detaliczna,
15:55 - wstępny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 14.08.2014 do 14.11.2014
Kurs EUR/PLN po przebiciu ostatnich maksimów przeszedł ponownie w trend boczny. W przypadku ruchu w dół w dalszym ciągu bardzo mocnym wsparciem pozostają okolice 4,1700, od których to kurs wielokrotnie w ostatnich 2 miesiącach się odbijał.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 14.08.2014 do 14.11.2014
Kurs CHF/PLN podobnie jak EUR/PLN osiągnął ostatnio swoje wielomiesięczne maksima, wybijając się z krótkiego trendu spadkowego. Jeżeli wczorajsze przebicie okolic 3,5100 się potwierdzi, możemy mieć do czynienia z czymś, co przeraża kredytobiorców frankowych, czyli kolejnym ruchem w górę.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 14.08.2014 do 14.11.2014
Kurs USD/PLN utworzył silny trend wzrostowy i przebija kolejne poziomy. Oporem dla kolejnych wzrostów było ostatnie maksimum lokalne na poziomie 3,3520. Kurs dotarł już znacznie wyżej, zatem poziom ten jest nieaktualny, a obecnie oporem są okolice 3,4150. W przypadku korekty wsparcie stanowić będzie poziom 3,3350, czyli dolne ograniczenie kanału wzrostowego.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 14.08.2014 do 14.11.2014
Kurs GBP/PLN od lipca porusza się w silnym trendzie wzrostowym. Podobnie jak kurs USD/PLN doszło do silnego skoku w górę, a ruch osiągnął poziom 5,40 zł. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem jest 5,2800, gdzie znajduje się ostatnie minimum lokalne tuż przed ruchem do ostatnich maksimów.
Maciej Przygórzewski
główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat
Currency One SA