Najważniejsze miasta świata za 10 lat

Nie od dzisiaj wiadomo, że są równi i równiejsi. Ta orwellowska prawda sprawdza się również w przypadku miast. Wiele z nich wyróżnia się na tle swoich konkurentów poziomem bezpieczeństwa mieszkańców, otwartością gospodarczą, stabilnością społeczną czy siłą oddziaływania politycznego i gospodarczego.

Na arenach międzynarodowych nie można być pewnym tego, co wydarzy się za rok, a co dopiero za dziesięć lat. The Wealth Report pokusił się jednak o przygotowanie zestawienia dziesięciu najbardziej wpływowych i najważniejszych miast globu za dekadę.

Zobacz najważniejsze miasta przyszłości.

Berlin jest stolicą najważniejszego gospodarczo kraju Unii Europejskiej - Niemiec. To jedna z ważniejszych w Europie metropolii globalnych, a jednocześnie istotny węzeł komunikacyjny (kolejowy, lotniczy czy drogowy) nie tylko naszych zachodnich sąsiadów, ale i całej Europy.

Miasto może się poszczycić tym, że jest wielkim ośrodkiem finansowym i ekonomicznym. Gospodarka tego miasta w 80 proc. zdominowana jest przez sektor usług. Najszybciej rozwijającymi się gałęziami gospodarki w tym mieście są transport, inżynieria medyczna, biotechnologia czy technologie komunikacyjne.

Mimo to Berlin wciąż ma jeden z najniższych wskaźników PKB per capita ze wszystkich jedenastu dużych metropolii w Niemczech.

To tutaj swoje główne siedziby mają takie firmy jak Axel Springer AG, Deutsche Bahn, Siemens czy Vattenfall Europe.

Na zdjęciu: Międzynarodowe Centrum Konferencyjne (ICC) w Berlinie

Pieniądz rządzi światem. O tym już od dawna wiedzą Szwajcarzy, którzy postawili na usługi finansowo-bankowe. Nie inaczej jest w przypadku Genewy, miasta wielowiekowej tradycji zarządzania walutą.

Metropolia ta specjalizuje się w private bankingu, a w rękach zarządzających znajdują się aktywa warte ponad 1 bilion dolarów. To jedno z centrów międzynarodowego handlu i finansowania ogólnoświatowych transakcji.

To również jedno z najdroższych miast świata.

To właśnie w Genewie mają swoje siedziby takie organizacje jak Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) czy Światowa Organizacja Handlu (WTO), ale również Światowe Forum Ekonomiczne. Nie dziwi więc wysoka pozycja na liście najważniejszych miast globu za 10 lat.

Na zdjęciu: Biuro Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) w Genewie

Brazylijskie Sao Paulo to siódme najludniejsze miasto świata. Taka rzesza ludzi wspólnie buduje siłę gospodarczą miasta. Obecnie na liście najbardziej wpływowych i najpotężniejszych miast globu zajmuje 18. miejsce, ale przewiduje się, że w dziesięć lat awansuje o dziesięć pozycji.

Ankietowani wskazują na to, że sojusz trzech miast Sao Paulo-Rio de Janeiro-Brasilia może w przyszłości rozdawać karty. Tym bardziej że Brazylijski Bank Rozwoju (Brazilian Development Bank) jest bogatszy od Banku Światowego, a jego siła ekonomiczna, która już jest duża, będzie wciąż wzrastać.

Na zdjęciu: Giełda Papierów Wartościowych w Sao Paulo

Paryż i rejon paryski odpowiadają za blisko jedną czwartą całego PKB Francji. To jednocześnie wielkie centrum finansowe i biznesowe, ale również polityczne, kulturalne, rozrywkowe i naukowe. Tutaj swoje siedziby mają takie organizacje jak UNESCO, OECD, Międzynarodowa Izba Handlowa (ICC) czy Międzynarodowa Agencja Kosmiczna (ESA).

Metropolia jest uznawana za najbardziej zielone i przyjazne mieszkańcom miasto Europy. Jest ono równocześnie jednym z najdroższych.

Obecnie miasto znajduje się na czwartym miejscu. Analitycy spodziewają się spadku na siódme. Wraz z upływem lat mocna kiedyś pozycja miasta będzie się pogarszać. Nie tyle za sprawą pogarszania się sytuacji w tej metropolii, ale przede wszystkim - przez polepszanie się sytuacji w innych rejonach globu.

Na zdjęciu: Pałac Elizejski w Paryżu, siedziba prezydenta Francji

Szóste miejsce Hongkongu z pewnością nie jest zaskoczeniem. Od wielu lat miasto to plasuje się w czołówce rankingów, m.in. wolności gospodarczej, konkurencyjności finansowej i ekonomicznej, jakości życia, walki z korupcją czy jakości życia. Jako jedno z najważniejszych centrów finansowych globu, Hongkong charakteryzuje się niskimi podatkami i wolnym handlem, a jego waluta, dolar hongkoński, to ósma najczęściej handlowana waluta świata.

Z powodu braku miejsca na rozwój niezbędna była gęstsza zabudowa, dzięki czemu Hongkong zyskał miano najbardziej pionowego miasta świata. Taka sytuacja wymogła rozwój nowoczesnej sieci transportowej. Korzysta z niej 90 proc. mieszkańców.

Mieszkańcy Hongkongu mogą pochwalić się najwyższym dochodem per capita na świecie. Ponadto, jak twierdzą zarówno ONZ, jak i Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), długość życia w tym azjatyckim mieście jest najdłuższa ze wszystkich państw i miast globu.

Na zdjęciu: Międzynarodowe Centrum Finansowe (IFC) w Hongkongu

Oczko wyżej znajdziemy kolejne azjatyckie miasto - Singapur. To, podobnie jak Hongkong, jedno z miast o największym wskaźniku wolności gospodarczej na świecie, jak również o najniższej korupcji.

Singapur posiada jedne z największych rezerw walutowych na świecie. Gospodarka tego miasta-państwa charakteryzuje się wielką innowacyjnością i konkurencyjnością. Uwzględniając parytet siły nabywczej, miasto to ma trzeci największy na świecie dochód per capita.

Ma tam swoją siedzibę 170 banków oraz 80 towarzystw ubezpieczeniowych. Tamtejszy port jest piątym najbardziej ruchliwym na świecie.

W pierwszym kwartale 2010 roku wzrost gospodarczy wyniósł 32,1 proc. PKB.

Na zdjęciu: Port w Singapurze

Szanghaj wyróżnia się na tle innych państw m.in. największym portem dla kontenerowców, najszybszą koleją czy też najdłuższym systemem metra.

Ta chińska metropolia, według twórców raportu, może poszczycić się jednym z najwyższych poziomów demokracji, wykształconą siłą roboczą, wolnością słowa czy przestrzeganiem praw i swobód obywatelskich... Gospodarczo miasto rozwija się jednak szybciej niż budowana infrastruktura, co przekłada się na problemy z komunikacją miejską, korki czy gospodarkę odpadami.

Zdaniem ankietowanych Szanghaj jest prawdziwie globalnym miastem, gdzie cała rzesza nowych przedsiębiorców będzie chciała odcisnąć swoje piętno. Dlatego też to miasto może wskoczyć na pierwszą pozycję zestawienia w 2050 roku.

Na zdjęciu: Szybka kolej w Szanghaju

Nie ma wątpliwości, że kolejne lata będą należały do miast azjatyckich. Kolejne miejsce na liście również zajęła metropolia właśnie z tego kontynentu. Chiny w ostatnich latach stały się jedną z czołowych gospodarek świata, nie dziwne więc, że również i stolica tego kraju - Pekin - odgrywa coraz większą rolę.

Spośród dziesięciu miast o największym wzroście PKB aż 9 to miasta z Państwa Środka.

Zarówno Pekin, jak i poprzednie azjatyckie miasta zestawienia - Szanghaj, Singapur czy Hongkong - z roku na rok odgrywają coraz większą rolę na świecie, zarówno w polityce, jak i w kwestiach społecznych, a przede wszystkim gospodarczych. Wprawdzie za 10 lat żadne z nich nie zajmie pierwszego miejsca, ale dwa czołowe miasta mogą już czuć się zagrożone.

Na zdjęciu: Ulica finansowa w Pekinie

Siłą każdego miasta są przede wszystkim ludzie. Ludzie, którzy mając odpowiednie warunki do życia i rozwoju potrafią być motorem napędowym każdej metropolii. Nie inaczej jest z Nowym Jorkiem.

Do Wielkiego Jabłka co roku przybywają miliony ludzi. Część z nich pozostaje tu na stałe. Dzięki temu ponad jedna trzecia mieszkańców NYC jest pochodzi z zagranicy. Ta różnorodność, ten tygiel kulturowy wraz z polityką otwartych drzwi dla imigrantów, pozwoliły miastu na zajęcie drugiego miejsca na liście najpotężniejszych miast świata.

Na zdjęciu: Budynek giełdy w Nowym Jorku

Za dziesięć lat najważniejszym miastem naszego globu będzie - podobnie jak dzisiaj - Londyn. Miasto to zostało uznane za najważniejsze niemal we wszystkich kategoriach objętych badaniem. Londyn wybrano miastem globu przez respondentów ze wszystkich państw, za wyjątkiem krajów Ameryki Łacińskiej.

Zdaniem ankietowanych Londyn jest w stanie utrzymać swoją pozycję przez kolejne lata, jednak niezbędne do tego jest utrzymanie bezpieczeństwa dla międzynarodowych firm i ich klientów, przy jednoczesnym niwelowaniu wszelkich nierówności społecznych i ekonomicznych.

Na zdjęciu: Widok na londyńskie City