Naruszenie ważnej strefy wsparcia: 2133 – 2140 pkt

Otwarcie kontraktów uplasowało się wczoraj aż 36 punktów poniżej wtorkowej ceny odniesienia. Tak silna przecena już na samym otwarciu spowodowana była niekorzystnym dla byków przebiegiem sesji za oceanem.

03.09.2009 | aktual.: 03.09.2009 08:31

Otwarcie kontraktów uplasowało się wczoraj aż 36 punktów poniżej wtorkowej ceny odniesienia. Tak silna przecena już na samym otwarciu spowodowana była niekorzystnym dla byków przebiegiem sesji za oceanem.

Warto nadmienić, że nawet niezwykle optymistyczny odczyt indeksu ISM dla przemysłu nie zmobilizował w żadnym stopniu kupujących w USA do podjęcia aktywnej walki z niedźwiedziami. W konsekwencji już na początku środkowej sesji doszło do naruszenia strefy wsparcia Fibonacciego: 2170 – 2178 pkt., która jeszcze dzień wcześniej powstrzymała silną falę przeceny. Około godziny 11.00 kontrakty zatrzymały się jednak na poziomie wytyczonym przez środkową linię Pitchforka. W tym czasie indeks WIG 20 testował niezwykle ważną zaporę popytową: 2140 – 2150 pkt. Niestety dojście indeksu do tak istotnej strefy cenowej zamroziło w pewnym stopniu notowania, gdyż niedźwiedzie straciły ochotę do inicjowania kolejnych akcji zaczepnych. Byki z kolei nie były w stanie zorganizować żadnej sensownej kontrakcji. W konsekwencji rynek ugrzązł na długie godziny w niezwykle wąskim zakresie cenowym, co oczywiście negatywnie wpływało na widowiskowość środowej sesji. Wybicie z konsolidacji nastąpiło z chwilą opublikowania niekorzystnego
raportu ADP. Niedźwiedzie zaatakowały wówczas ze zdwojoną siłą, co doprowadziło w szybkim tempie do naruszenia strefy wsparcia na WIG-u 20: 2140 – 2150 pkt. Warto nadmienić, że atak sprzedających był niewspółmierny do tego, co działo się w tym czasie na pozostałych rynkach europejskich. Ta okoliczność potwierdzała zatem słabość warszawskiego parkietu. Ostatecznie zamknięcie wrześniowej serii kontraktów wypadło na poziomie: 2137 pkt., co stanowiło ponad trzyprocentowy spadek ich wartości.

Obraz
© Wykres FW20U09 – skala dzienna (fot. DM BZ WBK)

Niedźwiedziom udało się wczoraj naruszyć ważny zakres wsparcia Fibonacciego: 2133 – 2140 pkt. Zamknięcie wypadło jednak dokładnie w wymienionym przedziale, choć z powodzeniem można było potraktować wczorajsze naruszenie jako sygnał sprzedaży. Do takich wniosków skłaniało głównie zachowanie WIG-u 20, który z dużym impetem przełamał analogiczną strefę cenową: 2140 – 2150 pkt. Warto nadmienić, że tej przecenie towarzyszył spory wolumen obrotu, co bezsprzecznie potwierdzało słabość warszawskiego parkietu. Z punktu widzenia wykresu kontraktów sytuacja nie jest jednak do końca wyjaśniona (w kontekście sygnału sprzedaży), gdyż w końcowej fazie sesji bykom udało się jednak wybronić zakres: 2133 – 2140 pkt. Ważny zatem będzie przebieg czwartkowej i piątkowej sesji i to, czy uzyskamy dzisiaj (względnie jutro) potwierdzenie wygenerowanego wczoraj sygnału sprzedaży na indeksie. Warto również nadmienić, że kupującym w Niemczech również udało się wybronić na DAX-ie kluczową w tej chwili zaporę popytową: 5300 – 5330 pkt.
(choć w trakcie sesji notowania DAX-a przebiegały już na poziomie: 5263 pkt.).

Biorąc pod uwagę skalę obecnej przeceny (od maksimum cenowego ustanowionego 25 sierpnia kontrakty straciły już na wartości 8%) i silny zakres wsparcia: 2133 – 2140 pkt., osobiście nie zdziwiłbym się, gdyby kupujący spróbowali jednak dzisiaj zainicjować ruch odreagowujący. W tym kontekście bezsprzecznie zwróciłbym uwagę na strefę oporu: 2194 – 2201 pkt., gdzie koncentrują się między innymi dwa zniesienia wewnętrzne: 38.2% i 61.8% (jest to zatem tzw. węzeł DiNapolego). Wydaje się, że jeśli obecna korekta spadkowa miałaby okazać się nieco trwalszym zjawiskiem, w/w zakres nie powinien zostać przełamany. Mniej więcej tutaj zatem ustawiłbym zlecenie zabezpieczające dla krótkich pozycji. W tym kontekście bacznie obserwowałbym także indeks WIG 20, gdyż jego powrót (potwierdzony wzrostem obrotów) ponad przedział cenowy: 2140 – 2150 pkt. anulowałby tak naprawdę wcześniej wygenerowany sygnał sprzedaży. Jeśli jednak notowania kontraktów zaczną konsekwentnie i stabilnie przebiegać poniżej strefy: 2133 – 2140 pkt., (choć
jak zaznaczałem wcześniej niekoniecznie już dzisiaj musimy mieć do czynienia z taką sytuacją) zarysowana ostatnio tendencja spadkowa powinna się utrwalić. Docelowo spodziewałbym się wówczas dojścia kontraktów do obszaru wsparcia: 2024 – 2029 pkt. (analogiczny zakres pod względem wiarygodności w stosunku do naruszonego wczoraj przedziału: 2133 - 2140 pkt.). Nieco większej presji popytowej można jednak spodziewać się już także w rejonie cenowym: 2081 – 2091 pkt.

W kontekście zapory podażowej: 2194 – 2201 pkt. warto jeszcze nadmienić, że jej ewentualne zanegowanie nie zachęciłoby mnie jeszcze do otwierania długich pozycji (względnie starałbym się wykorzystać ten przedział w transakcjach intradayowych). Wspomniany zakres traktowałbym na razie jako swoistego rodzaju filtr cenowy dla wygenerowanego wczoraj sygnału sprzedaży (choć ta uwaga dotyczy jednak głównie indeksu WIG 20, gdyż wsparcie na kontraktach nadal powinno odgrywać według mnie ważną rolę).

Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny
pawel.danielewicz@bzwbk.pl

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)