Nasz dług publiczny za 10 lat może sięgnąć 100 proc. PKB

Jeśli w ciągu najbliższych pięciu lat rząd nie zdecyduje się na wyraźne zaostrzenie polityki fiskalnej, to za dziesięć lat nasz dług publiczny może sięgnąć 100 proc. PKB – ocenił Michał Dybuła, ekonomista BNP Paribas w Warszawie. Obecnie jest mniej więcej o połowę niższy.

Nasz dług publiczny za 10 lat może sięgnąć 100 proc. PKB
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Na spotkaniu z dziennikarzami analityk przedstawił kilka scenariuszy wzrostu zadłużenia państwa. Według Dybuły, jeśli żadnych zmian nie będzie, to tzw. pierwotny deficyt finansów publicznych (nieuwzględniający wydatków na obsługę długu), który w tym roku wyniesie ok. 3 proc. PKB, za dziesięć lat będzie sięgał 4 proc. PKB.

– Wówczas dla sfinansowania deficytu Polska będzie musiała coraz więcej płacić za obsługę zadłużenia, to zaś ograniczy możliwości naszego wzrostu gospodarczego – powiedział Dybuła. Według jego szacunków, przy braku zmian w polityce fiskalnej tempo wzrostu PKB Polski spadnie za dziesięć lat niemal do zera.

– Nasza sytuacja będzie przypominała to, co obecnie dzieje się w Grecji – stwierdził Dybuła. Agencja Fitch Ratings wczoraj obniżyła rating Grecji do poziomu BBB+, niższego niż obecnie ma Polska.

Według ekonomisty, zmiany w finansach publicznych przed 2012 r., m.in. ze względu na wybory prezydenckie i parlamentarne. Później, jeśli rząd zdecydowałby się na przyjęcie reguły, że deficyt budżetowy może wynikać tylko z kosztów obsługi długu, możemy liczyć na to, że dług publiczny w 2020 r. wyniesie „tylko” ok. 70 proc.

Gdyby zaś rząd zdecydował się na rozwiązanie, które skutkowałoby utrzymywaniem nadwyżki pierwotnej budżetu na stałym poziomie 2 proc. PKB, to w 2020 r. nasz dług publiczny byłby niewiele wyższy od 40 proc. PKB.

Zaostrzenie polityki fiskalnej w początkowym okresie będzie wiązało się z kosztami. W najbardziej radykalnym rozwiązaniu, w połowie kolejnej dekady nasz wzrost PKB mógłby obniżyć się na krótko w okolice 0 proc., ale później wyraźnie by wzrósł.

Dybuła zaznaczył, że jego szacunki wielkości długu nie uwzględniają możliwych zmian w klasyfikacji zadłużenia związanego z reformą emerytalną. – Ale też nie wziąłem pod uwagę starzenia się społeczeństwa, które będzie rosnącym obciążeniem dla finansów państwa – powiedział.

ŁUW
PARKIET

Wybrane dla Ciebie

Zarabiasz tę kwotę? Będziesz mógł liczyć na 4 tys. zł emerytury
Zarabiasz tę kwotę? Będziesz mógł liczyć na 4 tys. zł emerytury
Kupił rower na Allegro. Skarbówka szybko zareagowała
Kupił rower na Allegro. Skarbówka szybko zareagowała
Czesi szturmują polskie dyskonty. Przyciągają ich te produkty
Czesi szturmują polskie dyskonty. Przyciągają ich te produkty
Kupił panel fotowoltaiczny z Action. Tak wypadł w praktyce
Kupił panel fotowoltaiczny z Action. Tak wypadł w praktyce
Rok temu płonął ich zakład. Co słychać u producenta Beskidzkich?
Rok temu płonął ich zakład. Co słychać u producenta Beskidzkich?
Załamanie na rynku malin. Co się dzieje z cenami?
Załamanie na rynku malin. Co się dzieje z cenami?
Seniorzy oburzeni. Są wściekli na ministerstwo. "To dyskryminacja"
Seniorzy oburzeni. Są wściekli na ministerstwo. "To dyskryminacja"
Auchan w tarapatach finansowych. Lidl przejmie 19 sklepów sieci
Auchan w tarapatach finansowych. Lidl przejmie 19 sklepów sieci
Dino rusza na podbój Warszawy. Oto lokalizacje nowych sklepów
Dino rusza na podbój Warszawy. Oto lokalizacje nowych sklepów
Była godz. 9 rano. Pokazała, co się dzieje w hotelach na Krecie
Była godz. 9 rano. Pokazała, co się dzieje w hotelach na Krecie
Ten fotoradar jest bezlitosny. Złapał ponad 5,6 tys. kierowców
Ten fotoradar jest bezlitosny. Złapał ponad 5,6 tys. kierowców
Niemcy mają dość wyspy. Coraz więcej osób migruje do Polski
Niemcy mają dość wyspy. Coraz więcej osób migruje do Polski