"Nasz Dziennik": Wiatr dmie w pionie
Zamówienia z kraju i ze świata na pionowe elektrownie wiatrowe płyną do rodzinnej firmy Piskorzów - informuje "Nasz Dziennik".
17.10.2014 02:10
Pionowe siłownie wiatrowe Piskorzów powstają na podstawie własnych opatentowanych rozwiązań technicznych. Jedną z największych ich zalet jest duża wydajność przy wykorzystaniu niskich i średnich prędkości wiatrów.
Eksperymentalną pionowa siłownia wiatrowa tworzą trzy 30-metrowe wieże, po 9 turbin każda. Dostawiając kolejne turbiny, elektrownie można rozbudowywać nawet do 60 metrów.
"Pierwszą naszą prototypową siłownię uruchomiliśmy już w 2010 r., bardzo blisko naszych rodzinnych zabudowań koło Kodnia, niedaleko zabudowań sąsiadów. Nie odczuwamy żadnych uciążliwości. Nie mamy żadnych skarg od sąsiadów" - tłumaczy Ireneusz Piskorz.
Jak twierdzi profesor dr inż. Barbara Lebiedowska, niezależny ekspert Komisji Europejskiej ds. akustyki środowiska, siłownie wiatrowe o pionowej osi obrotu typu VAWT są o wiele bardziej przyjazne ludziom niż przemysłowe wiatraki osi poziomej.
"Coraz więcej zamówień na nasze wiatraki napływa z Polski i już kilkunastu krajów świata. Negocjujemy obecnie kontrakty m.in. z firmami z Dalekiego Wschodu z krajów arabskich i z firmami z Europy" - mówi Ireneusz Piskorz.