Nepotyzm w PO? "To samo pisano o innych partiach"
Opozycja zarzuca politykom Platformy Obywatelskiej zatrudnianie na ważnych stanowiskach krewnych i znajomych. Zdaniem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej takie zarzuty stawiano w przeszłości innym partiom. - A poza tym "mieszkamy w dużych miastach, kształciliśmy się na dużych uczelniach - to że ktoś ze mną studiował nie znaczy że mnie zna" - mówi w Poranku Radia TOK FM
02.02.2011 | aktual.: 02.02.2011 13:01
SLD przedstawiło długą listę osób, które ich zdaniem dostały pracę ze względu na znajomości.
Małgorzata Kidawa-Błońska twierdzi natomiast, że parę lat temu to samo pisano o innych partiach. Jej zdaniem o zatrudnieniu powinny decydować kompetencje. - To, że ktoś ze mną studiował nie znaczy, że mnie zna - dodała.