Nici z sanatoryjnej rewolucji. Rząd wycofuje się z zapowiedzi poprzedników

Mateusz Morawiecki już w 2022 roku zapowiedział rewolucję w skierowaniach do sanatoriów. Zmiany miały zostać wprowadzone w 2024 roku, ale nowa koalicja rządząca nie jest zainteresowana zmianami zaproponowanymi poprzedni rząd.

Rewolucji w sanatoriach nie będzie
Rewolucji w sanatoriach nie będzie
Źródło zdjęć: © East News | Bartlomiej Magierowski
oprac. KRWL

22.03.2024 08:26

Były minister zdrowia Andrzej Niedzielski w rządzie Zjednoczonej Prawicy zapowiedział w 2022 roku, że jego resort szykuje zmiany, dzięki którym pacjenci sami będą mogli wybrać, do którego sanatorium chcą trafić. Ustawa w tej sprawie miała wejść w życie z początkiem 2024 roku. Już wiadomo, że tak się nie stanie.

- Mając świadomość wagi leczenia uzdrowiskowego, podjęliśmy się próby jego zreformowania - zapowiedział we wrześniu 2022 roku Adam Niedzielski podczas wizyty w Ciechocinku. - W październiku będziemy prezentowali konkretny projekt ustawy z perspektywą wdrożenia w 2024 roku, by proces stabilnie i spokojnie przebiegał w czasie – wyjaśnił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rektor jednej z najlepszych uczelni biznesowych na świecie - prof.Grzegorz Mazurek: Biznes Klasa #22

Rewolucji znowu nie będzie

Teraz, jak pisze "Fakt", po zmianie rządu, temat wcale nie ruszy z kopyta. Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny w odpowiedzi na interpelacje napisał, że "ze względu na szereg wniosków płynących ze strony przedstawicieli branży uzdrowiskowej o ponowne wspólne przeanalizowanie zaproponowanych rozwiązań w obszarze systemu lecznictwa uzdrowiskowego, jak również biorąc pod uwagę sygnały kierowane do resortu zdrowia dotyczące trudnej sytuacji gospodarczej, zasadnym było przychylenie się do postulatów strony społecznej i odstąpienie od dalszego procedowania ww. dokumentu".

Jak wyjaśnia dziennik, to oznacza, że sytuacja pozostanie bez zmian. Lekarz z NFZ będzie nadal decydował o wyborze sanatorium dla pacjenta, a termin wyjazdu będzie zależał od miejsca w kolejce. Jedynym pozytywem jest fakt, że czas oczekiwania na wyjazd do sanatorium systematycznie się skraca — obecnie maksymalny czas oczekiwania wynosi rok.

Źródło artykułu:WP Finanse
wiadomościgospodarkaprawo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)