Nie ma w Polsce odpowiednich pracowników
Jeden na trzech pracodawców w Polsce ma trudności ze znalezieniem kandydatów o odpowiednich kwalifikacjach. Grupą zawodową,
którą najtrudniej znaleźć na rynku pracy, podobnie, jak w poprzednich latach, są wykwalifikowani pracownicy fizyczni.
26.06.2013 | aktual.: 26.06.2013 10:47
Jeden na trzech pracodawców w Polsce ma trudności ze znalezieniem kandydatów o odpowiednich kwalifikacjach. Grupą zawodową, którą najtrudniej znaleźć na rynku pracy, podobnie, jak w poprzednich latach, są wykwalifikowani pracownicy fizyczni.
– Celem powadzonego przez ManpowerGroup cyklicznego badania „Niedobór talentów” jest określenie problemów, jakie napotykają pracodawcy obsadzając kluczowe stanowiska, a także sprawdzenie które zawody, i dlaczego, są przez przedsiębiorców najbardziej poszukiwane. W badaniu wzięło udział ponad 38 tys. respondentów z 42 krajów, w tym 750 z Polski. Odpowiadającymi były osoby odpowiedzialne za politykę personalną w małych, średnich i dużych firmach.
Jak pokazują wyniki badania, problem niedoboru talentów deklarowany jest przez 35 proc. przebadanych pracodawców na świecie. W Polsce natomiast trudności w znalezieniu pracowników o odpowiednich kwalifikacjach odczuwa jeden na trzech pracodawców (32 proc.). Co warte zauważenia, podczas, gdy w ujęciu globalnym problem utrzymuje się na tym samym poziomie, odpowiedzi uzyskane we wcześniejszych polskich edycjach badania, wskazują na pewien trend malejący (32 proc. w 2013 r., 37 proc. w 2012 r., 40 proc. w 2011 r., 51 proc. w 2010 r.; 48 proc. w 2009 r.; 49 proc. w 2008 r.).
- Ostrożnie i powoli, ale świat zaczyna wreszcie wychodzić z kryzysu. Do skutecznego poradzenia sobie z tą, wciąż niełatwą, sytuacją gospodarczą przedsiębiorcy potrzebują pracowników z dobrymi, dopasowanymi do potrzeb firm kwalifikacjami, - komentuje Iwona Janas, Dyrektor Generalna ManpowerGroup w Polsce. - W zauważalnym stopniu wpływają oni bowiem na efektywność przedsiębiorstw oraz kształtują ich siłę w sytuacjach rynkowej niepewności. Rekrutujący wciąż jednak borykają się z istotnym problemem w znalezieniu odpowiednich kandydatów na kluczowe dla ich działalności stanowiska. Możemy spodziewać się, że wraz z oczekiwaną poprawą koniunktury wiele firm równocześnie zdecyduje się powiększyć zatrudnienie, co spowoduje pogłębienie niedoboru talentów. Rozwiązaniem w tej sytuacji powinna być długofalowa strategia HR, która zagwarantuje dostęp do potrzebnych kwalifikacji na każdym etapie rozwoju firmy w połączeniu z przemyślaną polityką motywacyjną, która zatrzyma osoby o kluczowych kompetencjach. Niezwykle istotnym
czynnikiem jest również praca nad usprawnieniem edukacji zawodowej, tak, by stała się ona odpowiedzią na faktyczne potrzeby rynku, - dodaje Iwona Janas.
W Polsce najtrudniejszą do obsadzenia grupą zawodową są wykwalifikowani pracownicy fizyczni. Wyniki poszczególnych edycji prowadzonego w naszym kraju od lat badania wskazują na stałe i znaczące problemy pracodawców z pozyskiwaniem kandydatów na tego typu stanowiska. To grupa zawodowa, która niemalże co roku typowana jest przez przedsiębiorców na pierwszym miejscu zestawienia zawodów objętych niedoborem talentów.
Inżynierowie, którzy w ubiegłorocznej edycji badania zostali wskazani przez większość badanych pracodawców, w tegorocznej edycji badania znaleźli się na drugim miejscu. To grupa zajmująca wysokie pozycje w ciągu wszystkich edycji badania w Polsce. Za nimi, pośród najbardziej poszukiwanych zawodów, pracodawcy wskazali kolejno techników (poz. 3.), przedstawicieli handlowych (poz. 4.), kierowców (poz. 5.) oraz członków zarządu/ kadrę najwyższego szczebla (poz. 6.) – ta grupa w ciągu pięciu ostatnich lat tylko dwa razy znalazła się w pierwszej dziesiątce, jej powrót do zestawienia wskazuje na popyt firm na doświadczone osoby, które w sposób istotny będą wpływać na strategię oraz wzrost przychodów firmy. Na niezmienionych lub podobnych względem ubiegłego roku pozycjach utrzymuje się zapotrzebowanie na szefów kuchni i kucharzy (poz. 7.), a także wykwalifikowanych pracowników działów IT (poz. 8.). Po ubiegłorocznej nieobecności, na listę najbardziej poszukiwanych zawodów powrócili niewykwalifikowani pracownicy
fizyczni (poz. 9.). Listę zamykają projektanci, którzy po raz pierwszy w historii badania znaleźli się w zestawieniu (poz.10.).
- W Polsce obserwujemy stałe i rosnące trudności pracodawców w pozyskiwaniu wykwalifikowanych pracowników fizycznych. Podobnie jest również w pozostałych 42 krajach i regionach świata, ujętych w badaniu ManpowerGroup. By przeciwdziałać problemowi niedoboru w tej oraz innych grupach zawodowych pracodawcy powinni przewartościować swoje nastawienie i uwzględniać kandydatów, którzy nie spełniają wszystkich wymagań związanych z danym stanowiskiem. Pomocna może okazać się tu propagowana przez ManpowerGroup koncepcja wykorzystania potencjału kandydata. Ważne jest, aby znaleźć pracowników z potencjałem do szybkiego opanowywania nowych umiejętności. Ramy koncepcji wykorzystania potencjału kandydata do szybkiego przyswajania wiedzy umożliwiają przewidzenie skuteczności uzupełnienia luk w jego kompetencjach. Dzięki temu podejściu pracodawcy mogą lepiej zrozumieć własne potrzeby odnośnie talentów i skuteczniej na nie odpowiedzieć, - wyjaśnia Iwona Janas.
Podobnie jak w Polsce w ciągu ostatnich edycji badania zawody, na które jest największy popyt w Europie oraz na świecie prawie nie uległy zmianie. Pracodawcy niezmiennie poszukują wykwalifikowanych pracowników fizycznych, inżynierów, przedstawicieli handlowych oraz techników.
W ujęciu globalnym
Problem niedoboru talentów okazał się być najbardziej dotkliwie odczuwany przez pracodawców w Japonii (87 proc.), gdzie sytuację dodatkowo pogarsza starzenie się społeczeństwa aktywnego zawodowo, a także w Brazylii (68 proc.). Kraje te znalazły się na szczycie zestawienia już po raz drugi z rzędu. Sytuacja nie jest wcale lepsza w innych państwach regionu Azja-Pacyfik. Trudności w pozyskiwaniu pracowników z niezbędnymi kwalifikacjami deklaruje ponad połowa firm w Indiach (61 proc.), Hongkongu (57 proc.) i Nowej Zelandii (51 proc.). Wysokie pozycje w zestawieniu zajęły również Turcja (58 proc.), Bułgaria, Rumunia (po 54 proc. dla każdego), Nowa Zelandia (51 proc.), Izrael (50 proc.), Singapur (47 proc.), Tajwan (46 proc.) oraz Australia (41 proc.). W Polsce natomiast niedobór talentów odczuwa niemalże co trzeci pracodawca (32 proc.), co plasuje nas na 22. pozycji pośród pozostałych 42 badanych krajów.
W badaniu poproszono również respondentów o wskazanie przyczyn niedoboru talentów. Duże znaczenie dla wszystkich firm dotkniętych tym problemem, niezależnie od tego, jakiej kategorii dotyczy oraz w jakiej części świata działa, mają czynniki środowiskowe i organizacyjne. Najważniejszą przyczyną trudności w rekrutacji okazał się być brak umiejętności technicznych, który szczególnie silnie odczuwany jest przez pracodawców w Polsce (67 proc.). Trudności w obsadzaniu stanowisk z powodu braku dostępnych talentów deklaruje co piąty pracodawca w naszym kraju (20 proc.). Jako trzeci czynnik, rodzimi pracodawcy najczęściej podawali brak doświadczenia kandydatów (9 proc.).
Badanie przedstawia również wpływ braku pracowników na kontakty biznesowe oraz strategie podejmowane w celu przeciwdziałania problemowi. Ponad połowa pracodawców w Polsce deklarowała zaniepokojenie wpływem niedoboru talentów na relacje z klientami (54 proc.). Wskazuje to na przywiązywanie przez przedsiębiorców dużej wagi do roli, jaką pracownicy odgrywają w sukcesie ich firm. Jest to dobra oznaka, która w przyszłości może spowodować poprawę lub też utrzymanie jakości usług oraz renomy firm na właściwym poziomie. Tak samo wyglądają opinie pracodawców w ujęciu globalnym, gdzie co drugi pracodawca uważa wpływ niedoboru talentów na relacje biznesowe za istotny (54 proc.).
Zdaniem pracodawców niedobór talentów wpływa w negatywny sposób na funkcjonowanie firmy. Głównymi czynnikami, jakimi objawia się to w Polsce są, wg deklaracji przedsiębiorców, zwiększenie rotacji pracowników (27 proc.), ograniczenia możliwości świadczenia usług klientom (25 proc.) oraz spadek konkurencyjności (24 proc.). Podobne wyniki uzyskano również w zestawieniu globalnym, w którym jako negatywne skutki problemu co drugi pracodawca wskazał ograniczenie możliwości świadczenia usług klientom (43 proc.), a co trzeci spadek konkurencyjności/ produktywności (39 proc.). Wszystkie te czynniki mają istotny wpływ na produktywność przedsiębiorstw i ich wyniki.
Pośród strategii stosowanych w obliczu niedoboru talentów polscy pracodawcy wymieniali głównie rozwijanie aktualnych zasobów (63 proc.). Przede wszystkim poprzez zapewnianie obecnym pracownikom dodatkowych szkoleń i możliwości rozwoju (44 proc.) oraz stosowanie nietypowych lub poprzednio niewykorzystanych metod rekrutacji, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych (17 proc.)- jak na przykład pozyskiwanie kandydatów, którzy nie szukają aktywnie pracy lub też ponowne rozpatrywanie odrzuconych wcześniej kandydatur. Podobnie wygląda sytuacja w ujęciu globalnym, gdzie co piąty pracodawca decyduje się na zapewnianie obecnym pracownikom dodatkowych szkoleń i możliwości rozwoju (23 proc.) oraz stosowanie nietypowych lub poprzednio niewykorzystanych metod rekrutacji (24 proc.).