05.05. Warszawa (PAP) - Nie obawiam się głębokiego spadku wartości złotego. Zmienność kursu jest czymś normalnym w warunkach stabilnej gospodarki i płynnego kursu - uważa Anna Zielńska-Głębocka. Dodaje, że uruchomienie elastycznej linii kredytowej wspierałoby w oczach inwestorów wizerunek Polski jako stabilnej gospodarki.
"Nie obawiam się głębokiego spadku wartości złotego i nie obawiałam się długotrwałej aprecjacji. W sytuacji płynnego kursu i w warunkach stabilnej gospodarki takie wahnięcia nie są groźnymi wahnięciami, tym bardziej, że są instrumenty, w tym możliwość interwencji - na co jest zgoda NBP i MF" - powiedziała późnym wieczorem w TVN CNBC Zielińska Głębocka.
Polska waluta na fali pogorszenia nastrojów związanych z dramatyczną sytuacją w Grecji straciła na wartości i przebiła we wtorek 4 zł za euro. W środę rano kontynuuje spadek, choć zmiana nie jest bardzo gwałtowna.
Na pytanie, czy NBP będzie interweniował "w drugą stronę" Zielińska-Głębocka powiedziała: "nie. Nie ma jeszcze powodu. To są wahnięcia rynkowe, a jeśli się okaże, że jest konieczna, to nie będzie żadnych wyprzedzających informacji" - zaznaczyła.
Dodała, że istotne byłoby przedłużenie umowy o elastycznej linii kredytowej, bo dawałoby to poczucie inwestorom, że polska gospodarka należy do stabilnych.
"Uważam, że dojdzie do porozumienia (w sprawie FCL- PAP). Ta linia kredytowa w tej trudnej sytuacji europejskiej podniosłaby wiarygodność Polski, bo dostęp do niej uruchamiany jest tylko jest dla stabilnej makroekonomicznej i finansowej gospodarki. To byłby dowód na to, że jesteśmy stabilni" - powiedziała.(PAP)
kba/ asa/
