Nie wiadomo kiedy sąd rozpatrzy wniosek o upadłość
Sąd Rejonowy w Białymstoku nie wyznaczył jeszcze terminu rozpoznania
wniosku o ogłoszenie upadłości Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego
22.06.2009 | aktual.: 22.06.2009 15:44
Jeżeli - po sprawdzeniu - okaże się, że jest on kompletny pod względem formalnym, w ciągu dwóch miesięcy musi zapaść postanowienie - poinformowało PAP w poniedziałek biuro prasowe Sądu Rejonowego w Białymstoku.
Prezes ZNTK Jacek Łupiński powiedział PAP, że wniosek o ogłoszenie upadłości został przez niego złożony, bo fiaskiem zakończyły się dotychczasowe rozmowy na temat poszukiwania inwestora strategicznego, a załoga już trzeci miesiąc nie dostaje wynagrodzeń. Według niego, sytuacja ta nie może być przedłużana w nieskończoność. Firma zalega załodze 3,7 mln zł - powiedział prezes ZNTK.
Ogółem ZNTK Łapy ma 30 mln zł zobowiązań z czego 7 mln zł to m.in. należności z tytułu ubezpieczeń, w tym do ZUS oraz inne świadczenia, 10 mln zł to natomiast należności za dostawy i usługi - poinformował Łupiński.
W poniedziałek w pracy była niewielka część załogi. Odbyło się spotkanie informacyjne prezesa z pracownikami. Pracuje około stu osób - poinformował PAP przewodniczący zakładowej Solidarności Marek Sobociński. Reszta załogi ma przestój. Według Sobocińskiego firma nie ma bieżących zleceń.
Dodał, że we wtorek odbędzie się spotkanie załogi ze związkowymi prawnikami, bo pracownicy przygotowują pozwy do sądu przeciwko pracodawcy w związku z niezapłaconymi poborami za dwa miesiące oraz niewypłaceniem odpraw tym, którzy zostali zwolnieni.
Przed zwolnieniami w ZNTK pracowało 750 osób. Według prezesa Łupińskiego dotychczas wręczono wypowiedzenia 270 pracownikom. Do końca czerwca zwolnionych ma być jeszcze 40 osób. Na początku lipca załoga ZNTK ma liczyć 480 pracowników - poinformował prezes.
Sobociński dodał, że sytuacja w ZNTK jest "katastrofalna, nadziei na cokolwiek nie ma". Dodał, że być może niektórzy potencjalni inwestorzy czekają by firma upadła, by ją taniej kupić. Tymczasem prezes Łupiński zapewnia, że rozmowy i poszukiwania inwestora będą prowadzone cały czas.
W piątek 26 czerwca odbędzie się walne zgromadzenie w ZNTK Łapy. Według Łupińskiego, podczas zgromadzenia na pewno odbędzie się dyskusja na temat upadłości. Podejmowane uchwały będą natomiast dotyczyć innych kwestii: m.in. rozpatrzenia sprawozdań finansowych za 2008 rok, kwestii udzielania absolutorium zarządowi i Radzie Nadzorczej.
ZNTK Łapy to spółka giełdowa. Jej trudna sytuacja to głównie efekt braku zamówień na remonty wagonów kolejowych ze strony PKP Cargo, które samo wdraża program restrukturyzacyjny. 45 proc. akcji ZNTK w Łapach ma spółka TOWAG, w której udziały mają m.in. pracownicy i były wieloletni prezes ZNTK Ryszard Ekiert. Drugim znaczącym akcjonariuszem jest spółka KAPEA z Podkarpacia (ok. 12 proc. akcji). Reszta to drobni akcjonariusze, nieposiadający pojedynczo więcej niż 5 proc. akcji spółki.