Niemcy obawiają się otwarcia rynku pracy 1 maja

Blisko dwie trzecie mieszkańców Niemiec obawia się konkurencji ze strony pracowników ze wschodnioeuropejskich państw UE po otwarciu niemieckiego rynku pracy, co nastąpi 1 maja - pisze w niedzielę tygodnik "Welt am Sonntag", powołując się na sondaż ośrodka GfK.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

43 proc. respondentów uważa, że zagrożone są miejsca pracy zarówno wymagające, jak i niewymagające kwalifikacji zawodowych. 30 proc. obawia się przede wszystkim napływu niewykwalifikowanych pracowników.

Jedynie 15 proc. pytanych sądzi, że otwarcie rynku pracy nie stanowi zagrożenia dla pracowników niemieckich. - Silne obawy o miejsca pracy obecne są w całym społeczeństwie, we wszystkich jego warstwach - skomentował jeden z autorów ankiety Klaus Hilbinger.

Jak pisze "Welt am Sonntag", niemieckie związki zawodowe od miesięcy biją na alarm w związku z wygaśnięciem wprowadzonych po rozszerzeniu UE w 2004 roku barier dotyczących przepływu siły roboczej z nowych krajów członkowskich.

- Napływ niewykształconej, taniej siły roboczej ze wschodniej Europy przyczyni się do obniżenia płac - ocenił przewodniczący związku zawodowego branż budowlanej i rolniczej (BAU) Klaus Wiesehuegel. Jego zdaniem, tylko wprowadzenie w Niemczech jednolitej płacy minimalnej może zapobiec dalszemu pogorszeniu sytuacji nisko opłacanych pracowników w budownictwie i rolnictwie.

"Welt am Sonntag" dodaje, że ekonomiści uważają te obawy za przesadzone. - Nie oczekuję żadnej wędrówki ludów po 1 maja. Nasze doświadczenia wskazują na co innego. A badania pokazują, że imigracja nie ma wpływu na wynagrodzenia i zatrudnienie miejscowej ludności - ocenił wiceprzewodniczący Instytutu Badań Gospodarczych Nadrenii i Westfalii w Essen Thomas K. Bauer.

Z kolei dyrektor Instytutu Badań nad Rynkiem Pracy (IAB) w Norymberdze Joachim Moeller oczekuje, że po otwarciu rynku pracy do Niemiec napłynie rocznie około 100 tysięcy pracowników zza wschodniej granicy. Zaraz po rozszerzeniu UE na wschód szacowano wprawdzie, że liczba imigrantów zarobkowych z nowych państw Unii mogłaby sięgnąć od setek tysięcy do kilku milionów. Od tego czasu jednak kraje środkowej i wschodniej Europy rozwinęły się gospodarczo, a wynagrodzenia wzrosły - wskazuje "Welt am Sonntag".

- Ludzie opuszczają swoją ojczyznę tylko wówczas, gdy kierują się materialną potrzebą albo nie mają żadnej pracy. Ale nie porzucają po prostu swych domów tylko dlatego, że gdzie indziej być może zarobią więcej - ocenił Gustav Horn z Instytutu Makroekonomii i Badań nad Koniunkturą (IMK). - Po pierwszym maja niewiele się wydarzy. Nie będzie większej lawiny poszukujących pracy, a raczej wolny strumyk - dodał.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"