Niemiecki rząd zachęca pracodawców do zatrudniania osób w wieku 50+

Zatrudnianie starszych pracowników pomaga zwiększyć wydajność przedsiębiorstw - twierdzi niemiecki rząd w niedawno opublikowanym raporcie. Aktywizacja zawodowa osób po 50. roku życia ma priorytetowe znaczenie dla powodzenia reformy emerytalnej w Niemczech.

Według raportu, który przedstawiła w lutym niemiecka minister pracy Ursula von der Leyen, do 2030 roku niemieckie zaplecze siły roboczej, obejmujące osoby od 20. do 64. roku życia, zmniejszy się o 6,5 miliona. Jednocześnie o 5,5 miliona wzrośnie liczba osób w wieku powyżej 64 lat.

"To oznacza, że wkrótce mniejsza i przeciętnie starsza grupa osób czynnych zawodowo będzie musiała pracować na dobrobyt i socjalne zabezpieczenia dla całego społeczeństwa" - napisała von der Leyen we wstępie do raportu. Zwiększenie aktywności zawodowej wśród osób starszych jest konieczne, by sprostać temu wyzwaniu - dodała.

Zdaniem von der Leyen perspektywy dla niemieckiego pokolenia "50plus" są optymistyczne. Od 2000 roku odsetek osób w wieku od 55 do 64 lat, które są czynne zawodowo, wzrósł z 38 do prawie 54 proc. Szczególnie kobiety w tej grupie wiekowej pracują dziś częściej niż jeszcze 10 lat temu. W 2011 roku bezrobocie wśród osób między 55. a 64. rokiem życia wynosiło 8,6 proc. i było tylko nieznacznie wyższe od średniej we wszystkich grupach wiekowych (7,1 proc.).

Eksperci, którzy opracowali raport dla minister von der Leyen, wskazują też, że wydajność przedsiębiorstwa może wzrosnąć o 2 procent, jeśli w składzie personelu zwiększony zostanie udział pracowników pomiędzy 45. a 50. rokiem życia. "Obalamy zatem stereotyp, że młodzi pracownicy są z reguły bardziej wydajni, niż starsi" - przekonywała von der Leyen. Według niej pracodawcy powinni zapewnić "miks pokoleniowy", by umożliwić młodym pracownikom korzystanie z doświadczeń starszych kolegów.

Dla von der Leyen wnioski z raportu są argumentem w sporze z przeciwnikami niemieckiej reformy emerytalnej. Do 2029 roku wiek emerytalny w Niemczech będzie stopniowo wzrastać z 65 do 67 lat. Zdaniem związków zawodowych i organizacji socjalnych wielu przyszłych niemieckich emerytów nie będzie w stanie tak długo pracować, także ze względu na niechęć pracodawców do zatrudniania osób starszych. Wcześniejsze przejście na emeryturę oznacza zaś okrojone świadczenia.

Aby zaktywizować zawodowo osoby, które ukończyły 50 lat i poprawić ich sytuację na rynku pracy w 2005 roku rozpoczęto w Niemczech realizację programu "Perspektywa 50plus". Pierwszym etapem było tworzenie regionalnych inicjatyw pomagających bezrobotnym po 50. roku życia w znalezieniu pracy oraz zachęcających do zatrudniania, jak również utrzymania zatrudnienia, starszych pracowników. W latach 2008-2010 rozszerzono regionalne inicjatywy, które otrzymały wsparcie rządowe w wysokości 275 mln euro. Część tych środków przeznaczono na szkolenia zawodowe i dopłaty do kosztów pracy. W programie aktywizacji zawodowej osób, które ukończyły 50 lat uczestniczy około 420 ośrodków pośrednictwa pracy.

W zeszłym roku w Niemczech powstało Stowarzyszenie Federalne "Inicjatywa 50plus". Rozbudowuje ono ogólnokrajową sieć 400 doradców, którzy mają wspierać przedsiębiorstwa w przystosowaniach do zmian na rynku pracy. Organizacja ta utworzyła również portal pośrednictwa pracy, na którym mogą rejestrować się osoby po 50. roku życia, które poszukują pracy oraz pracodawcy.

"Inicjatywa 50plus" oraz ministerstwo pracy apelują też do przedsiębiorców, by nie wykluczały starszych pracowników z możliwości szkoleń i podnoszenia kwalifikacji. Wiele firm nie chce inwestować w szkolenie pracowników, którzy skończyli już 45 lat - ocenia stowarzyszenie "Inicjatywa 50plus".

Zdaniem tej organizacji jedynie jedna piąta niemieckich przedsiębiorstw podjęła działania służące przystosowaniu do zmian demograficznych na rynku pracy i wychodzące naprzeciw starszym pracownikom. Raport ministerstwa pracy wymienia wśród takich "dobrych praktyk" inwestowanie w ochronę zdrowia pracowników, szkolenia, a także dostosowanie organizacji pracy do sytuacji starszych pracowników, np. przystosowanie miejsc pracy.

Z Berlina Anna Widzyk

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy