Niemieckie śmieci wracają za Odrę. Jest decyzja Polaków

Główny Inspektorat Ochrony Środowiska (GIOŚ), polska instytucja odpowiedzialna za ochronę środowiska naturalnego, podjął decyzję o zwrocie czterech ton odpadów karoserii z tworzyw sztucznych do Niemiec. Odpady te zostały nielegalnie przetransportowane do Polski, co stanowiło naruszenie przepisów dotyczących transgranicznego przemieszczania odpadów. Decyzja o zwrocie została podjęta po konsultacjach z odpowiednim urzędem niemieckim. Informację o tym fakcie GIOŚ przekazał w oficjalnym komunikacie wydanym w piątek.

W komunikacie przypomniano, że w październiku 2023 roku Główny Inspektorat Ochrony Środowiska otrzymał informację od Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gorzowie Wielkopolskim. Zawiadomienie dotyczyło zatrzymania nielegalnego transportu odpadów z Niemiec do Polski.

Transport ten odbywał się na podstawie międzynarodowego listu przewozowego, znanego jako CMR. Odpady były przewożone bez odpowiednich dokumentów, które są wymagane w przypadku przemieszczania odpadów przez granice państw.

Kontrola ładunku, którą przeprowadził Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Zielonej Górze, wykazała, że w drewnianych skrzyniach przewożone są części karoserii samochodowych wykonane z tworzyw sztucznych. Materiały te były uszkodzone, połamane oraz niekompletne. Na podstawie przeprowadzonych oględzin ładunku, towar został sklasyfikowany jako odpady tworzyw sztucznych.

GIOŚ zawiadomił odpowiedni niemiecki urząd, Niedersächsische Gesellschaft zur Endablagerung von Sonderabfall mbH, o nielegalnym transgranicznym przewozie odpadów. Jednocześnie złożył wniosek o przeprowadzenie zwrotu tych odpadów. Niemiecki urząd zgodził się z klasyfikacją tych towarów jako odpadów i wyraził zgodę na ich zwrot. Zwrot odpadów do Niemiec nastąpił w styczniu 2024 roku.