NIK krytykuje e-usługi w administracji. "Ich wykorzystanie jest znikome"

Pomimo dużych sum, wydanych na tworzenie platform usług elektronicznych w urzędach, ich wykorzystanie jest znikome, a obywatele najczęściej korzystali z jednej e-usługi - wskazuje Najwyższa Izba Kontroli w raporcie o e-usługach w administracji publicznej.

Obraz
pixabay/ CC0 Public Domain

Jak wykazała kontrola NIK, platforma umożliwiająca załatwianie spraw urzędowych drogą elektroniczną - system ePUAP - służył przede wszystkim wymianie informacji między urzędami, a tylko w niewielkim stopniu do świadczenia e-usług dla obywateli. Aż 96 proc. dokumentów przesłanych za pośrednictwem ePUAP w badanym okresie stanowiła korespondencja między organami administracji publicznej. Sprawy skierowane przez obywateli i przedsiębiorców stanowiły niecałe 4 proc.

NIK podkreśliła, że także wykorzystanie e-usług udostępnionych za pomocą regionalnych platform samorządowych we wszystkich czterech kontrolowanych urzędach marszałkowskich (małopolski, mazowiecki, podlaski i śląski) było niewielkie. Przykładowo na portalu Wrota Mazowsza, na którym uruchomiono łącznie 1128 e-usług, w okresie od 5 listopada 2014 r. do 30 czerwca 2015 r. gminy i powiaty z woj. mazowieckiego zrealizowały tylko 169 e-usług, z których skorzystało 78 osób.

"Należy przy tym zwrócić uwagę, że platformy te oferowały e-usługi, które równolegle były udostępniane na ogólnopolskiej platformie ePUAP" - wskazuje w raporcie NIK.

Izba w raporcie wskazała, że do 2014 r. wydatki na utworzenie platformy regionalnej Cyfrowa Małopolska - wyniosły łącznie ok. 2,8 mln zł, z czego 75 proc. stanowiło dofinansowanie ze środków europejskich. Z kolei do 30 czerwca 2015 r. na wdrożenie systemu e-Urząd będącego częścią projektu Wrota Mazowsza wydano prawie 10,5 mln zł, co stanowiło ok. 38 proc. kosztów całego projektu. Ok. 8,6 mln zł Mazowsze otrzymało na ten cel z UE.

Wydatki na realizację projektu śląskiego SEKAP (System Elektronicznej Komunikacji Administracji Publicznej) w latach 2006-2008 wyniosły ok. 22,2 mln zł, z czego 75 proc. dofinansowano środkami europejskimi, zaś na realizację projektu Cyfrowy Urząd Wrót Podlasia i Centralna Szyna Danych wydano prawie 1,8 mln zł.

Liczba e-usług udostępnionych przez kontrolowane urzędy była zróżnicowana: niektóre świadczyły tylko jedną usługę (tj. wymaganą przez prawo Elektroniczną Skrzynkę Podawczą - ESP), inne nawet do 300 e-usług. Pomimo udostępnienia w 24 urzędach objętych kontrolą NIK łącznie ponad 1700 usług elektronicznych, ich wykorzystanie było znikome.

W kontrolowanych urzędach miast i gmin liczba e-usług zrealizowanych przez obywateli lub przedsiębiorców od 1 stycznia 2014 r. do 30 czerwca 2015 r. wyniosła łącznie 987 e-usług. Najczęściej korzystano z e-usług w zakresie złożenia pisma ogólnego, skargi, wniosku, zapytania do urzędu (ESP), złożenia deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, dopisania do spisu wyborców oraz udostępnienia informacji publicznej.

W niektórych urzędach - w ocenie NIK - rażąca była dysproporcja pomiędzy liczbą e-usług udostępnianych a liczbą e-usług faktycznie wykorzystywanych przez obywateli. Np. w jednym z kontrolowanych urzędów na 302 udostępnione e-usługi (poza ESP), obywatele w okresie od 1 stycznia 2014 r. do 30 czerwca 2015 r. skorzystali tylko z pięciu e-usług.

Izba we wnioskach wskazuje m.in., że do wzrostu popularności e-usług konieczna jest ich promocja, przegląd obowiązujących przepisów tak, aby ograniczyć obowiązek składania przez obywateli i przedsiębiorców dokumentów papierowych w urzędach. Zdaniem NIK "mając na uwadze znikome dotychczas wykorzystanie e-usług oraz niewielkie wykorzystanie możliwości platform regionalnych i miejscowych" należy rozważyć, czy warto obecnie tworzyć dalsze platformy e-usług finansowane z budżetu państwa i ze środków unijnych.

Kontrolą objęto 25 jednostek, tj.: Centrum Projektów Informatycznych oraz 24 jednostki samorządu terytorialnego, tj. cztery samorządy województw: mazowieckiego, małopolskiego, podlaskiego i śląskiego, 15 gmin miejskich/miejsko-wiejskich i pięć miast na prawach powiatu w województwach: dolnośląskim, małopolskim, mazowieckim, podlaskim, śląskim i wielkopolskim. Przeprowadzono ją od 1 stycznia 2014 r. do 30 października 2015 r.

Izba badała też okresy wcześniejsze w kwestii działań promocyjnych oraz wydatków związanych z budową i wdrożeniem platform e-usług i ich utrzymaniem.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje