NIK negatywnie o nadzorze nad budową Stadionu Narodowego

NIK negatywnie ocenia nadzór ministrów sportu nad budową Stadionu Narodowego - powiedział prezes Izby Krzysztof Kwiatkowski. Podczas kontroli znaleziono duże i mniejsze nieprawidłowości dotyczące finansowania budowy; nie skierowano żadnych wniosków do prokuratury - mówił.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | WOJTEK RADWANSKI

NIK wystawiła negatywną ocenę działania poszczególnych ministrów sportu i turystyki, którzy odpowiadali za realizację tej inwestycji.

Kwiatkowski zaznaczył, że Izba nie skierowała jednak żadnych wniosków do prokuratury. - Nie uznaliśmy, że żadne z tych zdarzeń wymaga oceny w wymiarze prawno-karnym. Oceniliśmy negatywnie sposób nadzoru nad tą inwestycją, wielokrotnie zwiększone koszty, brak określenia ryzyka początku tej inwestycji i różne rzeczy, które wynikają z braku takiego precyzyjnego bieżącego nadzoru - mówił w środę szef NIK w radiowej Trójce.

Jako przykład finansowo mniejszych nieprawidłowości, ale budzących bardzo duże wątpliwości, wymienił zakup wyposażenia kuchennego na stadionie.

- Nieprawidłowo wydatkowano np. 36 mln zł na wyposażenie powierzchni gastronomicznych dla firmy, która robi usługi cateringowe na stadionie - powiedział Kwiatkowski. - Ten koszt powinien ponieść ten, kto jest najemcą albo ten, kto jest operatorem stadionu, a nie ministerstwo sportu - wyjaśnił.

Mariusz Gierszewski z Narodowego Centrum Sportu powiedział PAP, że NCS, odpowiadając na zarzuty NIK, wskazało, że w tamtym okresie nie było możliwe znalezienie kontrahenta, który byłby gotowy zainwestować znaczne kwoty na wykończenie i wyposażenie pomieszczeń na Stadionie Narodowym.

Jak podał, Centrum w odpowiedzi na zarzuty NIK informowało, że zgodnie z warunkami umowy stadionowej i wytycznymi UEFA na właścicielu stadionu ciążył obowiązek zapewnienia pełnego systemu gastronomicznej obsługi kibiców; w każdym wariancie właściciel stadionu - Skarb Państwa - musiałby ponieść koszty wykończenia i wyposażenia pomieszczeń.

Gierszewski, odnosząc się do innych zarzutów Izby, podał, że zgodnie z umową z projektantem, inwestor miał możliwość kontrolowania kosztów przyszłej inwestycji. - Spółka miała pełne prawo do wnoszenia stosownych zastrzeżeń do projektu koncepcyjnego łącznie z prawem jego całkowitego odrzucenia - podkreślił. Na poszczególnych etapach realizacji projektu, inwestor miał prawo wniesienia uwag i wprowadzenia niezbędnych zmian - dodał.

Podkreślił, że wyboru generalnego wykonawcy dokonano w przetargu na podstawie najniższej ceny. - Wykonawca zobowiązał się wybudować Stadion wraz z towarzyszącą infrastrukturą za kwotę 1 mld 528 mln zł brutto, przy kosztorysie inwestora 1 mld 909 mln zł - podał Gierszewski. Konkurenci proponowali więcej - od 2,7 mld zł do 1,57 mld zł.

Kwiatkowski poinformował, że raport w sprawie budowy stadionu w najbliższym czasie zaprezentuje w Sejmie, bo sama kontrola była prowadzona na wniosek jednej z sejmowych komisji.

Prezes NIK powiedział, że z formalnego punktu widzenia budowa nadal trwa, bo Skarb Państwa jest w sporze z wykonawcami. - Dzisiaj Skarb Państwa pozostaje w sporze z głównym wykonawcą o 460 mln zł, a w ramach sporu jest także dyskusja o 150 mln zł tzw. gwarancji - wyjaśnił.

Wcześniej w sprawie Stadionu Narodowego NIK uznała, że ministerstwo sportu mogło wykorzystać niezgodnie z przeznaczeniem blisko 6 mln zł - zamiast na promocję Mistrzostw Europy w piłce nożnej 2012 oraz siatkówki resort wydał je m.in. na koncerty Madonny i Coldplay. Według Izby organizacja koncertu i kilku innych imprez przyniosła 4,6 mln zł strat.

W sprawie organizacji koncertu Madonny na Stadionie Narodowym prokuratura prowadzi śledztwo, w którym 16 kwietnia zeznawała m.in. b. minister sportu Joanna Mucha. Śledztwo dotyczy podejrzenia przekroczenia uprawnień przez urzędników resortu w związku z finansowaniem koncertu i przekazaniem Narodowemu Centrum Sportu blisko 6 mln zł na jego organizację. Ministerstwo Sportu i Turystyki argumentowało, że miało zgodę resortu finansów na wykorzystanie środków.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka