NIK: o zbyt wielu przetargach rozstrzyga najniższa cena

Ponad 90 proc. przetargów publicznych w Polsce jest rozstrzyganych wyłącznie na podstawie kryterium najniższej ceny - mówił w piątek prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski, opowiadając się za zmianą przepisów w Prawie zamówień publicznych. Podobnego zdania jest BCC.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia | geografika

Podczas zorganizowanej przez BCC konferencji o rynku zamówień publicznych Kwiatkowski przyznał, że Polska w ostatnich latach jest jednym z największych rynków budowlanych. - Z drugiej strony mamy do czynienia ze spektakularnym, masowym upadkiem polskich firm budowlanych, które miały nieszczęście być podwykonawcami dużych inwestycji - podkreślił.

Ocenił, że nie jest dobrze, iż rozstrzygającym kryterium w ponad 90 proc. przetargów publicznych jest wyłącznie najniższa cena. - Najwyższa Izba Kontroli opowiada się za potrzebą zmiany przepisów ustawy o zamówieniach publicznych - powiedział.

Jak mówił, NIK chce, by w zamówieniach publicznych możliwe było zastosowanie kryterium najniższego kosztu. Chodzi o "analizę rachunku kosztów cyklu życia produktu" - dodał. Zadeklarował, że NIK może się włączyć w opracowanie metodyki dla tej analizy.

NIK chce ponadto, by wykonawcy byli zwolnieni z przedstawiania dokumentów, jeżeli zamawiający może uzyskać informacje w nich zawarte z istniejących baz danych czy rejestrów. - Na pewno takie rozwiązanie przyczyni się do szybszego wyboru wykonawców w zamówieniach publicznych - podkreślił.

- Jesteśmy zwolennikami bardziej elastycznych procedur udzielania zamówień publicznych - zaznaczył Kwiatkowski. Jak wyjaśnił, chodzi m.in. o procedury przetargowe oparte na negocjacjach czy skrócenie terminu złożenia wniosku o dopuszczenie do udziału w postępowaniu przez zamawiających.

BCC domaga się m.in., by ustawowo zdefiniować pojęcie "rażąco niskiej ceny" oraz odejść od stosowania kryterium ceny jako jedynego dla wyboru wykonawcy. Organizacja przedsiębiorców postuluje też, by w przypadku inwestycji infrastrukturalnych o dużej wartości, przetargi były wielostopniowe, z etapem wykluczania wykonawców oferujących rażąco niską cenę.

Przewodniczący sejmowej podkomisji nadzwyczajnej zajmującej się zmianami w prawie zamówień publicznych Adam Szejnfeld ocenił, że bardzo trudno jest zdefiniować rażąco niską cenę. - Chcemy doprowadzić do ograniczenia tego - podkreślił. Wyjaśnił, że jeżeli cena odbiegałaby o 30 proc. od kosztorysu bądź od średniej wszystkich złożonych ofert, to oferent musiałby udowodnić, że nie zastosował mechanizmu dumpingowego.

Wiceprezes Urzędu Zamówień Publicznych Dariusz Piasta przyznał, że kryterium ceny w zamówieniach publicznych jest dominujące, choć polskie przepisy nie zabraniają stosowania innych kryteriów, w tym m.in. jakościowych. Zwrócił uwagę, że zamówienia są finansowane ze środków publicznych, których pula jest ograniczona. - Cena jest najbardziej przejrzystym, wymiernym kryterium. A Polska jest takim krajem, w którym lubimy się procesować, podważać decyzje. Może zamawiający boją się stosować inne kryteria, bo chcą mieć święty spokój z wykonawcami - ocenił.

Podkreślił jednak, że w innych krajach kryteria pozacenowe są stosowane znacznie częściej. - Jesteśmy zdeterminowani, by w pewnych sytuacjach wymusić na zamawiających branie pod uwagę, poza ceną, innych kryteriów - takich, które umożliwią przede wszystkim nabycie dobrej jakości produktów i usług - zaznaczył.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup