Niższe stopy to wyższe kredyty

Rodzina o średnich dochodach może teraz liczyć na kredyt hipoteczny w złotych wyższy niż w listopadzie 2008 r. nawet o 100 tys. zł. To efekt cięć stóp procentowych. Dzięki nim rośnie zdolność kredytowa Polaków - wynika z raportu Open Finance.

Niższe stopy to wyższe kredyty
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

02.03.2009 | aktual.: 02.03.2009 08:13

W ubiegłym tygodniu Rada Polityki Pieniężnej (RPP) kolejny raz obniżyła stopy procentowe. Tak jak oczekiwali ekonomiści, tym razem cięcie nie było wielkie - wyniosło 0,25 pkt proc. Stopa referencyjna wynosi już 4 proc. Pod koniec stycznia RPP obniżyła stopę referencyjną aż o 75 pkt bazowych, do poziomu 4,25 proc., od listopada ubiegłego roku spadła ona w sumie o 2 pkt proc. Za tym poszły zmiany stawek WIBOR, indeksu, od którego zależy m.in. oprocentowanie kredytów hipotecznych w złotych. Ten najpopularniejszy - trzymiesięczny - spadł z poziomu 6,8 proc. w listopadzie 2008 r. do okolic 4,7 proc. w lutym tego roku.

To bardzo dobra wiadomość dla osób spłacających kredyty w złotych, bo obniżenie stóp procentowych ma przełożenie na niższe raty. Ale cieszyć powinny się też osoby, które kredyt dopiero zamierzają wziąć, bo niższe oprocentowanie to wyższa zdolność kredytowa. Sprawdziliśmy, jak zmieniła się ona w 10 przykładowych bankach.

Dla potrzeb symulacji założyliśmy, że o kredyt hipoteczny ubiega się młode małżeństwo z dzieckiem, zarabiające 6 tys. zł netto (czyli około 8,4 tys. brutto). Okazuje się, że nie wszystkie instytucje równo traktują zmiany stóp.

_ Najbardziej konserwatywny z przebadanych przez nas banków jest Invest-Bank. Takiej rodzinie w listopadzie mógł dać tylko 241,4 tys. zł kredytu, a trzy miesiące później zaledwie 253,6 tys. zł. To wzrost zdolności o jedynie 5 proc. _ - mówi Marcin Krasoń, analityk Open Finance. _ Jednak w zdecydowanej większości banków zdolność kredytowa takiej rodziny wzrosła o ponad 19 proc., a w Fortis Banku nawet 25 proc. _ - dodaje.

W Fortis Banku podana w przykładzie rodzina może teraz liczyć na kredyt o ponad 100 tys. zł wyższy niż w listopadzie. W sumie ok. 500 tys. zł. Wyróżnia się też BGŻ, który na początku listopada był skłonny pożyczyć takim osobom na zakup mieszkania pół miliona złotych, a po zmianach oprocentowania suma ta wzrosła aż do 600 tys. zł. Na trzecim miejscu jest Pekao SA, który teraz sfinansuje rodzinę kwotą wyższą o ok. 82 tys. zł. W sumie w tym banku mogą liczyć na ponad 500 tys. zł. Za tę kwotę można już swobodnie kupić ok. 55-metrowe mieszkanie w Warszawie lub większe na obrzeżach stolicy.

Beata Tomaszkiewicz
POLSKA Dziennik Zachodni

kredytstopybanki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)