Nowy abonament RTV. Duże rodziny zapłacą więcej

Na ukryte podwyżki abonamentu zwraca uwagę środowy "Fakt". Czytamy w nim, że dla wielopokoleniowych rodzin, które wciąż mieszkają w jednym domu, obniżka abonamentu będzie de facto oznaczała jego podwyżkę.

Jak to możliwe? Wszystko przez sposób poboru abonamentu. Nie będzie on już opłacany co miesiąc na poczcie czy przelewem elektronicznym. Teraz będzie doliczany do PIT - każdemu obywatelowi, który płaci podatki.

Do tej pory przepisy mówiły jasno - w jednym gospodarstwie domowym abonament płaci tylko jedna osoba. Nawet jeśli w mieszkaniu były 3 telewizory, to opłata wciąż wynosiła 22,70 zł miesięcznie.

Przy okazji nowego prawa takiego zastrzeżenia już nie będzie i abonament zapłaci każdy. Jeśli więc przyjmiemy, że opłata będzie wynosiła 8 zł, to już trzyosobowa rodzina wyjdzie na tym gorzej niż miało to miejsce do tej pory. Oczywiście pod warunkiem, że wszystkie 3 osoby są legalnie zatrudnione (lub pobierają emeryturę) i płacą podatki.

Im większa rodzina, tym wyższy abonament będzie musiała płacić. Szczególnie dotknie to rody wielopokoleniowe, które często mieszkają w jednym domu. Gdyby więc założyć, że oprócz dziadków w domu są jeszcze rodzice i dwójka pracujących dzieci, to zamiast 22,70 zł, cała rodzina zapłaci 48 zł.

Oczywiście przy założeniu, że nowa stawka wyniesie 8 zł. Trudno się jednak spodziewać, by było inaczej. Jak poinformował "Fakt" wiceminister kultury Paweł Lewandowski - to maksymalna stawka, do której zastrzeżeń nie zgłosi Bruksela. Całkowita pomoc dla mediów publicznych nie może bowiem przekroczyć 3 mld zł.

Praca nad nowymi przepisami dotyczącymi abonamentu trwają niezależnie od tzw. "małej nowelizacji", która ostatnio trafiła do sejmowej zamrażarki. Nakazywała ona m.in. operatorom płatnych telewizji przekazać dane swoich klientów Poczcie Polskiej.

Opłata abonamentowa doliczana do PIT mogłaby już funkcjonować nawet od 2019 roku.