Nowy pomysł UE na walkę z bezrobociem

Sieć publicznych służb zatrudnienia jest nowym pomysłem Unii Europejskiej na zmniejszenie bezrobocia. Poprzez zacieśnienie współpracy między państwami członkowskimi, ma się poprawić sytuacja młodych ludzi na rynku pracy

Nowy pomysł UE na walkę z bezrobociem
Źródło zdjęć: © newspix.pl

29.09.2014 | aktual.: 30.09.2014 11:32

.

Wspomniana sieć rozpoczęła oficjalnie swoją działalność 26 września, w dniu pierwszego spotkania nowego zarządu Unii. Stanowi kolejne narzędzie przygotowane przez kraje członkowskie, które chcą pomóc milionom młodych ludzi znajdującym się bez stałej pracy. Ma ona zwiększyć efekty w walce z bezrobociem, przyczynić się do powstawania nowych, interesujących stanowisk i reformować rynek pracy UE.

- Sprawne i wydajne publiczne służby zatrudnienia odgrywają zasadniczą rolę w zapewnianiu szybkiego dostępu do zatrudnienia i szkoleń osobom bezrobotnym w Europie. Nowa sieć przyczyni się do modernizacji i reform w całej UE – mówił komisarz UE ds. zatrudnienia, spraw społecznych i włączenia społecznego Laszlo Andor.

Powstanie sieci jest też wyrazem realizacji gwarancji zatrudnienia dla młodych przez Unię. Została ona przyjęta w zeszłym roku i zakłada, że każdy człowiek poniżej 25 roku życia otrzyma ofertę pracy, kształcenia czy przyuczenia do zawodu w ciągu 4 miesięcy od utraty poprzedniej pracy czy też zakończenia nauki.

- W wielu państwach członkowskich konieczna jest także reforma publicznych służb zatrudnienia, by móc skutecznie wdrożyć gwarancję dla młodzieży oraz pomóc młodym bezrobotnym i nieaktywnym zawodowo osobom w znalezieniu pracy lub szkolenia. Nowa sieć to kolejny sygnał, że Europa korzysta ze wszystkich dostępnych narzędzi do walki z bezrobociem – dodał komisarz Andor.

Zadania nowej sieci

Nowa sieć ma przede wszystkim zacieśnić współpracę między państwami członkowskim w zakresie przeciwdziałania bezrobociu. Dzięki temu ma się podwyższyć skuteczność działań publicznych służb zatrudnienia w poszczególnych państwach.

Dzięki niej będzie można w łatwiejszy sposób porównywać efekty osiągnięte przez kraje oraz wskazywać najlepsze praktyki walki z bezrobociem. Szczególny nacisk UE kładzie na wymianę wiedzy oraz wzajemne uczenie się i programy pomocowe.

Według jej twórców sieć będzie pomocna również przy wdrażaniu zaleceń dotyczących poprawy funkcjonowania krajowych służb zatrudnienia. Takie zalecenia otrzymało w tym roku 11 państw członkowskich m.in. nasi sąsiedzi Czechy i Słowacja. Ponadto pomoże w tworzeniu, wdrażaniu i ocenie krajowych regulacji dotyczących polityki zatrudnienia.

Bezrobocie młodych problemem całej UE

Brak pracy dla ludzi młodych to jeden z najpoważniejszych problemów, z jakimi boryka się Unia Europejska od momentu wybuchu kryzysu gospodarczego w 2008 roku. Urósł on już do rangi problemu nie tylko ekonomicznego, ale i społecznego.

W niektórych krajach ponad połowa młodzieży poniżej 25 lat nie może znaleźć stałej pracy. Tak jest chociażby w Grecji czy Hiszpanii, gdzie stopa bezrobocia wyniosła w kwietniu 2014 roku odpowiednio 56,9 oraz 53,5 proc. W najlepszej sytuacji są z kolei młodzi Niemcy (7,9 proc.) i Austriacy (9,5 proc.).

O przyczynach takiej sytuacji wypowiadała się ostatnio Henryka Bochniarz, prezes Konfederacji Lewiatan. Na łamach „Gazety Wyborczej” zwróciła ona uwagę, że winne takiej sytuacji są wysokie koszty pracy i niekorzystne przepisy dla przedsiębiorców.

- Producenci, a z nimi miejsca pracy, uciekli na Daleki Wschód, bo tam było taniej i bez przeregulowania. Zbyt sztywne prawo pracy w wielu krajach, m.in. Hiszpanii, spowodowało, że koszty dostosowania zatrudnienia do sytuacji rynkowej stały się horrendalnie wysokie – pisze prof. Bochniarz w „GW”.

Przywołuje ona także na badania Konfederacji Lewiatan, które wskazują niedopasowanie systemu edukacji do potrzeb rynku i pracodawców. Wciąż brakuje wykwalifikowanych pracowników, którzy spełniać będą wymagania przyszłych szefów.

- Zapytaliśmy pracodawców, czego brakuje absolwentom po zakończeniu edukacji na studiach. Ponad połowa wskazała na wiedzę zawodową, 36 proc. na samodzielność, 45 proc. na odpowiedzialność, ponad 37 proc. na kreatywność i inicjatywę, a co czwarty na umiejętność pracy w zespole – uważa szefowa Lewiatana.

Młodzi bez perspektyw?

Zła sytuacja na rynku powoduje również zwiększanie się liczby tzw. NEETs, czyli młodych ludzi w wieku 18-24 lat, który nie uczą się ani nie pracują. W 2012 roku stanowili oni niemal 1/5 (dokładnie 17 proc.) całej swojej grupy wiekowej w krajach członkowskich. Największy ich odsetek odnotowano w Grecji, we Włoszech i Bułgarii.

Brak stałej pracy przekłada się także na perspektywy życiowe młodych ludzi. Jak wynik z badań Eurostatu, aż 40 proc. ludzi w wieku 24-34 lat z powodów finansowych musi mieszkać z rodzicami. Eksperci ostrzegają także, że obecne młode pokolenie będzie pierwszym po wojnie z niższym statusem życia niż ich rodzice.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (135)