Obowiązkowe maseczki w autach. Co musisz wiedzieć?
Obowiązkowe maseczki w aucie nie obowiązują każdego. Sam mandat za brak maseczki może wynieść maksymalnie 500 zł, ale może mu także towarzyszyć kara administracyjna nałożona przez sanepid – do 30 tys. zł. Od soboty 10 października przepisy zaczęły być ponownie egzekwowane z pełną surowością.
Obowiązkowe maseczki w autach. Kogo obowiązują?
Obowiązkowe maseczki w autach obowiązują niemal od początku pandemii, choć sam przepis został on już nieco zapomniany. Teraz – w związku z pogorszeniem sytuacji epidemicznej – ma być ponownie egzekwowany z całą surowością.
"Przez 10 dni nie widziałem rodziny". Poseł uważa, że nie ma podstaw prawnych, by nosić maseczki
Przepisy "maseczkowe" posiadają jednak liczne wady prawne, co utrudnia egzekwowanie przepisów w praktyce. "Jest wiele przypadków skutecznego zaskarżenia kar i mandatów na drodze sądowej" - czytamy.
Przypomnijmy, że obowiązkowe maseczki funkcjonują również w pociągu, w autobusie i taksówce – przepisy dotyczą szeroko pojętej przestrzeni publicznej i osób, które znajdują się blisko siebie (nie mieszkając razem).
Obowiązkowe maseczki w autach. Wyjątki
Przepisy stanowią, że obowiązek używania maseczki w prywatnym samochodzie odnosi się osób, które nie mieszkają razem oraz dzieci w wieku do 4 lat. Oznacza to, że jeśli jedziemy w gronie osób, z którymi mieszkamy razem, maseczki nie są obowiązkowe.
Sytuacja zmienia się, gdy w samochodzie jadą niezamieszkujące razem osoby: koledzy, narzeczeni, sąsiedzi – mają obowiązek zakrywać usta i nos przez całą drogę, choćby spędzali w aucie 10 godzin.