Od ośmiu lat pracują 35 godzin tygodniowo. Teraz chcą to zmienić?
We Francji powołano specjalną komisję, która ma ocenić wpływ 35-godzinnego tygodnia pracy na kondycję ekonomiczną i społeczną kraju.
23.06.2014 | aktual.: 23.06.2014 12:10
Do Francuzów przylgnęła już łatka ludzi, stroniących od pracy, co negatywnie wpływa na postrzeganie przez zagranicznych inwestorów Francji, jako atrakcyjnego miejsca do biznesu.
- Francuski pracownik zarabia dużo, a pracuje tylko trzy godziny. Jedną godzinę poświęca na jedzenie i przerwy, trzy na rozmowy i tylko trzy na pracę - miał powiedzieć Maurice Taylor, szef firmy Titan International, zapytany o możliwość budowy zakładu nad Sekwaną.
Jak czytamy w TheLocal.fr, Jérôme Dubus, szef francuskiego związku pracodawców Medef, uważa, że porzucenie 35-godzinnego tygodnia pracy jest tym, czego Francja najbardziej potrzebuje. Jego zdaniem krótki tydzień pracy odegrał kluczową rolę w zwiększeniu kosztów pracy we Francji i redukcji produktywności.
- Podczas gdy pracownicy kosztują niemieckich pracodawców 30 euro za godzinę, we Francji to 33 euro za godzinę. Oznacza to, że w ciągu roku francuski pracownik jest w pracy średnio o 200 godzin krócej niż w sąsiednim kraju. W efekcie Francja produkuje coraz mniej, a jej deficyt handlowy sięga już 70 mld euro - mówi dla TheLocal.fr Dubus.
jm /AK/WP.PL