Od października zmiany na rynku cukru. Co z cenami?
Komisja Europejska kończy z regulowaniem rynku cukru. Nie będzie już limitów maksymalnego poziom produkcji dla poszczególnych krajów, znikną też minimalne ceny skupu buraków cukrowych. Konsumenci muszą się przygotować na zmiany cen w sklepach.
Polska jest jednym z czterech najlepszych w Europie regionów do uprawy buraków cukrowych, obok Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii - wynika z analizy Komisji Europejskiej. Jesteśmy też trzecim największym producentem cukru na Starym Kontynencie.
Skutki deregulacji w mocnym stopniu dotkną więc naszego kraju. - Jest szansa, że produkcja i eksport polskiego cukru wzrosną - powiedział dla serwisu next.gazeta.pl Jakub Olipra, ekonomista Credit Agricole. Wszystko dlatego, że plantatorzy nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie wiedzieli o nadchodzących zmianach już od pewnego czasu i powiększali areały swoich gospodarstw.
Jak te zmiany odczują konsumenci? Według prognoz Komisji Europejskiej ceny cukru w Europie będą ściślej związane z cenami światowymi. Cytowany przez "Gazetę" Olipra prognozuje, że będą one spadać. Oznacza to więc dalszą kontynuację tendencji, z którą mamy do czynienia już teraz.
Według Olipry ceny w Polsce mogą spaść z 1780 złotych za tonę na koniec 2017 roku do 1540 złotych za tonę na koniec roku przyszłego. Z kolei trzy lata temu, gdy już wiadomo było o zmianach, spadki cen były szacowane nawet na 23 procent.
