"Oddajcie nam emerytury". Apel wdów do rządu
Wdowy mają dość i apelują o zmianę przepisów, skarżą się na nierówne traktowanie. Chodzi o rentę rodzinną - ta dyskryminuje Polki, które całe życie były aktywne zawodowo.
07.10.2019 07:29
Polka, która przez całe życie pracowała, po śmierci męża może dostać rentę rodzinną równą takiej, którą otrzyma kobieta, która w pracy nie spędziła ani jednego dnia, a do tego straci emeryturę, na którą przez lata płaciła składki. Jak informuje "Fakt", wdowy mają dość takiego traktowania i apelują do rządu o zmianę przepisów.
Rentę rodzinną z ZUS pobiera obecnie 1,2 mln osób, najczęściej są to kobiety, którym wypłaca się świadczenie po śmierci mężów. Jedną z beneficjentek takich "wdowich rent" jest pani Irena Sosna z Siemianowic Śląskich. Jak mówi "Faktowi", pracowała przez 30 lat i nigdy nie była ciężarem dla państwa. Pracowała m.in. w katowickim hotelu Monopol, później wraz z mężem otworzyli sklep i prowadzili go aż do emerytury.
- Dostawałam z ZUS 1,8 tys. zł emerytury, mąż - 2,3 tys. zł. Kiedy żył nie narzekaliśmy na brak pieniędzy - mówi pani Irena. Problemy finansowe zaczęły się, gdy zmarł w marcu tego roku. Pani Irena zdecydowała się przejść na rentę rodzinną. - Rozumiem, że kobiety, które nie wypracowały emerytury zyskują, ale dlaczego Polki, które przez całe życie pracowały i płaciły uczciwie składki są okradane przez państwo? - pyta retorycznie.
Czytaj także: 500+ dla emerytów, kiedy będą pieniądze? Harmonogram
Rządzący politycy tak często podnoszą, że Polska musi zbliżyć się poziomem życia do Zachodu. Dla przykładu w Niemczech, we Włoszech czy Czechach wdowa może dostać nawet 50 proc. świadczenia po mężu, nie tracąc własnej emerytury. W Polsce przechodząc na rentę rodzinną, o własnej emeryturze musi zapomnieć.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl