Odliczenie VAT przy autach firmowych jest ograniczone
Wyrok Trybunału UE nie oznacza, że nie ma żadnych ograniczeń w odliczaniu podatku od nabycia pojazdów wykorzystywanych w biznesie i paliwa do nich.
21.03.2011 | aktual.: 21.03.2011 07:18
W piątek Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie w sprawie dotyczącej zakresu odliczania VAT od zakupu aut wykorzystywanych w działalności gospodarczej oraz paliwa do nich.
Jak wyjaśniła sędzia Małgorzata Niezgódka-Medek, nie można uznać, iż nie ma żadnych ograniczeń w prawie do odliczania VAT. Z wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie Magoora (C 414/07) wynika jedynie, że Polska po wstąpieniu do UE nie mogła bardziej ograniczyć spornego odliczenia.
Kłopotliwa zmiana
Problemy skarżącej spółki, tak jak wielu innych podatników, pojawiły się w związku z przystąpieniem Polski do UE i wejściem w życie nowej ustawy o VAT. Od 1 maja 2004 r. zmieniły się m.in. zasady odliczania VAT związanego z nabyciem samochodów używanych w działalności gospodarczej i paliwa do nich. W efekcie części podatników ograniczono prawo do odliczenia VAT od niektórych aut, a inni je zyskali.
Szybko pojawiły się zarzuty, że Polska, zmieniając zasady odliczania VAT od firmowych aut, naruszyła przepisy unijne. Sprawa trafiła do ETS, który 22 grudnia 2008 r. w sprawie Magoora potwierdził, że polskie przepisy naruszają tzw. klauzulę stałości.
Skarżąca spółka już w 2006 r. uznała, że polskie przepisy naruszają prawo unijne, i skorygowała swoje odliczenie VAT za grudzień 2004 i marzec 2005 r. Chodziło o paliwo do samochodów osobowych i innych pojazdów samochodowych oraz o podatek od aut kupionych w tym okresie. Fiskus odmówił uwzględnienia korekty. WSA w Krakowie uznał skargę spółki. Jego zdaniem wyrok ETS oznacza, że nie obowiązują żadne ograniczenia w odliczaniu VAT przy nabywaniu aut firmowych i paliwa do nich.
Organ podatkowy nie zgodził się z tak radykalnym stanowiskiem i sprawa trafiła do NSA. Fiskus uważał, że nawet po wyroku w sprawie Magoora są ograniczenia w odliczaniu VAT.
Podczas rozprawy pełnomocnik spółki przekonywał, że jej sytuacja po 1 maja 2004 r. ewidentnie się pogorszyła.
– Wykładnia, która sprowadza się do częściowego obowiązywania przepisów, jest sprzeczna z normami konstytucyjnymi – tłumaczył radca prawny Józef Trojak.
NSA: fiskus ma rację
Sąd kasacyjny nie zgodził się z kategorycznym poglądem WSA w Krakowie, że po wyroku w sprawie Magoora nie obowiązują żadne ograniczenia w odliczaniu VAT. ETS uznał jedynie, że państwo członkowskie nie mogło po akcesji bardziej ograniczać tego prawa. Dlatego w ocenie NSA w razie spornego odliczenia punktem wyjścia musi być stan prawny obowiązujący 30 kwietnia 2004 r. i przepisy starej ustawy o VAT z 1993 r. Sąd I instancji będzie musiał ocenić, czy i w jakim zakresie ograniczenie prawa do odliczenia zwiększyło się w stosunku do skarżącej.
Wyrok NSA ma znaczenie dla wszystkich firm, które w działalności wykorzystują auta osobowe. Oznacza bowiem, że NSA będzie orzekać na ich korzyść tylko w zakresie, w jakim sytuacja firm pogorszyła się po wejściu Polski do UE.
Aleksandra Tarka