Ograniczenia w Zimbabwe. Jeden karton mleka na osobę
W Zimbabwe, nowa waluta Zimbabwe Gold (ZiG) wprowadzona pół roku temu, doświadczyła silnej dewaluacji o 43 proc., co wywołało panikę zakupową i ograniczenia w sklepach. Przedsiębiorcy ostrzegają przed bankructwem, a mieszkańcy obawiają się powtórki z kryzysu z 2008 r.
Pod koniec zeszłego tygodnia, po stracie wartości przez nową walutę Zimbabwe Gold (ZiG) wprowadzonej sześć miesięcy wcześniej i jej dewaluacji przez rząd o 43 proc., w kraju wybuchła panika zakupowa. W odpowiedzi na to właściciele sklepów wprowadzili ograniczenia ilości zakupu do jednej sztuki na osobę.
Ograniczenia w zakupach w Zimbabwe
W efekcie tych działań, w większości sklepów od poniedziałku można było nabyć jedynie jeden karton mleka, jeden bochenek chleba, jedną butelkę oliwy, jedno opakowanie ryżu lub jedną puszkę kawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Iran odpowiedział na ataki Izraela. Nagrania świadków bombardowania
Tydzień temu przedsiębiorcy handlowi ostrzegali, że jeżeli będą zmuszeni do sprzedaży według sztucznie zawyżonego oficjalnego kursu ZiG, doprowadzi to do ich bankructwa. W środę zarządzający największymi sieciami supermarketów w kraju, Pick n Pay oraz OK Supermarket, informowali, że wydana dewaluacja najprawdopodobniej zmusi ich do zamknięcia swoich placówek.
Sprzeczne zapewnienia rządu
Organizacja Zimpricecheck, monitorująca sektor sprzedaży detalicznej, podkreśliła, że "ta nagła zmiana stoi w sprzeczności z niedawnymi zapewnieniami rządu o stabilności ZiG i jego rzekomym zabezpieczeniu złotem".
Rząd i Bank Rezerw Zimbabwe oskarżają o fatalną sytuację kursu ZiG nielegalnych handlarzy walutą. Jednak walka z nimi wydaje się bezskuteczna, ponieważ wysyłani na ulice policjanci sabotują swoje polecenia, wiedząc, że ich własne pensje tracą na wartości i starają się je jak najszybciej wymienić na stabilniejsze dolary amerykańskie.
Również emeryci wyrażają swoje niezadowolenie; przy wprowadzaniu nowej waluty ich świadczenia wynosiły 13,9 ZiG za USD. Obecnie, po wycenie ZiG na 24,88 USD, ich emerytury są niemalże o połowę mniejsze i docierają dodatkowo z trzymiesięcznym opóźnieniem.
Ekonomista Lyle Begbie z Oxford Economics przewiduje, że przeprowadzona dewaluacja waluty może okazać się niewystarczająca, gdyż "presja inflacyjna i ograniczony dostęp do międzynarodowych rynków kapitałowych wciąż obciążają gospodarkę".
Obawy mieszkańców Zimbabwe
Mieszkańcy Zimbabwe obawiają się powtórki z 2008 r., kiedy to wartość jednego USD osiągała 100 miliardów dolarów Zimbabwe, a ludzie musieli używać taczki do przewiezienia wypłat. Obecnie oczekują, że ich pensje i emerytury będą wypłacane w dolarach amerykańskich.