Okradli go i pobili w hotelu w Mikołajkach. Pierwszy incydent od lat
Policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o brutalny napad na 38-letniego turystę w hotelu Mikołajkach (woj. warminsko-mazurskie). Sprawcy pobili go i okradli, a straty oszacowano na 38 tys. zł. Zostali aresztowani na trzy miesiące. Takie incydenty w tym regionie to rzadkość w ostatnim czasie.
Jak poinformowała podkom. Paulina Karo z policji w Mrągowie, jeden z napastników, Polak, został zatrzymany w woj. kujawsko-pomorskim, a drugi, obywatel Armenii - w woj. mazowieckim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Myślał, że jedzie do Niemiec po zarobek. Na miejscu duże rozczarowanie
Brutalny napad w hotelu. Straty na 38 tys. zł
Do brutalnego napadu doszło pod koniec sierpnia. Z relacji policjantki wynika, że do pokoju hotelowego w Mikołajkach wtargnęło dwóch mężczyzn.
Napastnicy obudzili śpiącego turystę, grożąc mu śmiercią i żądając pieniędzy. PAP podaje, że jeden z napastników dwukrotnie zagroził gościowi hotelowemu nożem, podczas gdy drugi uderzał go pięściami w głowę. Kiedy sprawcy natrafili na hotelowy sejf, przyłożyli mężczyźnie nóż do szyi, żądając podania kodu do otwarcia skrytki.
Z sejfu zabrali 2,5 tys. zł, do tego ekskluzywne okulary przeciwsłoneczne i złoty łańcuszek. Łączna wartość strat to 38,5 tys. zł, bo uciekając napastnicy przebili w porsche ofiary trzy opony - podkreśliła podkom. Karo.
Sprawcy usłyszeli zarzuty
Ofiara zgłosiła napad dopiero po powrocie do domu. Dzięki szybkiemu działaniu policji z Mrągowa, udało się ustalić tożsamość sprawców i doprowadzić do ich aresztowania.
Usłyszeli już zarzuty rozboju przy użyciu niebezpiecznego narzędzia w postaci noża oraz pobicia. Sąd zdecydował o ich aresztowaniu na trzy miesiące. Obywatel Armenii był już wcześniej poszukiwany przez sąd w Łowiczu w celu odbycia zastępczej kary aresztu w wymiarze 20 dni.
PAP zwraca uwagę, że podobne przestępstwa nie były notowane w regionie od lat. Ostatnie tego typu zdarzenia miały miejsce w latach 90. i na początku XXI wieku. Policja podkreśla, że takie incydenty są obecnie rzadkością.