Opole/ I Opolskie Forum Międzynarodowe Stosunki Gospodarcze

Warto szukać nowych rynków zbytu i wysyłać wyroby za granicę, bo polskie produkty są dobre jakościowo, a dywersyfikacja rynków zbytu pozwala firmom lepiej znieść kryzys - mówili w czwartek eksperci na I Opolskim Forum Międzynarodowe Stosunki Gospodarcze.

21.04.2016 22:25

Na Forum omawiano zagadnienia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej na rynkach różnych krajów i praktyczne doświadczenia firm oraz przedstawicieli instytucji otoczenia biznesu.

Jak powiedział PAP dyrektor organizującego Forum Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki Roland Wrzeciono, wydarzenie zorganizowano m.in. dlatego, że w obecnej perspektywie finansowej UE są unijne pieniądze na wspieranie eksportu. "Warto więc pokazać rynki, które mogą być interesujące dla opolskich przedsiębiorców" - dodał.

Wrzeciono przypomniał, że niedawno rozstrzygnięto nabór wniosków w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Opolskiego na działanie "Współpraca gospodarcza i promocja" dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Złożone w nim projekty dot. m.in. wdrażania nowych strategii biznesowych, wprowadzania na rynek nowych produktów i usług, a także promocji firm w kraju i za granicą, w tym wchodzenia na nowe rynki, zwiększenia eksportu, udziału w targach i gospodarczych imprezach promocyjnych.

Członek zarządu wchodzących w skład koncernu Danone Zakładów Produkcyjnych Nutricia w Opolu Andrzej Drosik powiedział mediom, że jego firma wysyła produkty do 88 krajów świata i jest obecna na wszystkich kontynentach. Pytany, dlaczego warto wysyłać wyroby za granicę wskazał, że dzięki temu firma możne mieć większą równowagę, dywersyfikować produkcję i nie jest uzależniona od koniunktury na jednym tylko rynku zbytu. To - jak wyjaśniał - pozwala łatwiej przechodzić przez różnego rodzaju "gospodarcze zawirowania czy kryzysy".

Zapewniał też, że polskie wyroby są konkurencyjne i mogą rywalizować na rynkach europejskich czy światowych. Dodał, że w jego przekonaniu wejście do UE wymusiło na polskiej gospodarce unowocześnienie parku maszynowego czy wprowadzenie nowoczesnych metod zarządzania i nowoczesnych technologii. "Dzięki temu jesteśmy teraz naprawdę konkurencyjni. Nie musimy się wstydzić tego, co produkujemy i w jaki sposób" - przekonywał.

Zaznaczył jednak, że należałoby "zmienić postrzeganie polskich wyrobów na świecie". "Myślę, że warto zastanowić się, w jaki sposób można promować polską markę i w jaki sposób promować polskie produkty" - podkreślił.

Dyrektor zarządzający Europejskiej Grupy Doradczej Algieria Omar Saoudi przekonywał, że właśnie Algieria to bardzo ciekawy kraj. "Tam ludzie mają pieniądze i potrzebują różnych rzeczy, które Polacy potrafią robić" - powiedział dziennikarzom. Pytany o to, jakie artykuły mogą interesować algierskich odbiorców, wskazał m.in. na produkty rolno-spożywcze.

Dyrektor Polsko-Kazachstańskiej Izby Handlowo-Przemysłowej Andrzej Stefański zachęcał zaś do zainteresowania się Kazachstanem. "To kraj, który żyje z eksploatacji i eksportu surowców naturalnych, czyli dużo rzeczy musi importować - i dóbr inwestycyjnych, i towarów konsumpcyjnych" - mówił.

Przyznał, że "regułą handlową" jest to, że kraje handlują głównie z sąsiadami. "Nie ma więc nic złego w tym, że większość odbiorców towarów np. z Opolszczyzny to są Niemcy, Czechy, Słowacja czy generalnie kraje UE. Natomiast z punktu widzenia interesów kraju ważna jest dywersyfikacja współpracy gospodarczej z zagranicą, abyśmy nie byli uzależnieni tylko od jednego regionu" - podkreślił.

Dodał, że wprawdzie UE jest olbrzymim rynkiem zbytu, ale - zaznaczył - "nie możemy zapominać o rynkach, które położone są dalej, gdzie często też jest niższy poziom konkurencji". "Europa to jest nasycony rynek. Kazachstan jeszcze tak nasycony nie jest" - podsumował i zapewniał, że to "bezpieczny rynek".

Organizatorem Forum było Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki, partnerem strategicznym - Bank Gospodarstwa Krajowego, zaś partnerami merytorycznymi: Opolska Loża Business Centre Club, Opolska Izba Gospodarcza oraz Izba Gospodarcza "Śląsk".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)