Opolskie/ Wielomilionowe zaległości najemców lokali komunalnych
Prawie 31,9 mln zł sięgają zaległości czynszowe najemców lokali komunalnych w Opolu, a w Kędzierzynie-Koźlu dług ten wynosi blisko 19,5 mln zł. Obydwa miasta rokrocznie proponują możliwość odpracowania zadłużenia najemcom. Składają też pozwy o eksmisję.
Jak powiedział PAP dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków Komunalnych w Kędzierzynie-Koźlu Stanisław Węgrzyn "topór w postaci eksmisji gdzieniegdzie działa". "Zdarzały się już u nas przypadki, że całe zadłużenie było spłacane tuż przed eksmisją" - dodał Węgrzyn.
Dlatego Kędzierzyn-Koźle sięga również po taki instrument, by mobilizować zalegających z opłatami mieszkańców. Tylko w ub. roku gmina wniosła ponad 150 pozwów o eksmisję; w ostatnich latach rokrocznie takich pozwów składa średnio ponad 100. Obecnie miasto ma już ponad 300 prawomocnych, ale niezrealizowanych wyroków o eksmisję. W skali roku - jak tłumaczył PAP Węgrzyn - można przeprowadzić ok. 10-12 eksmisji, bo jest konieczność zapewnienia lokalu zastępczego. A że gmina takich lokali ma ograniczoną ilość, to kolejka niezrealizowanych pozwów się wydłuża.
Szef Miejskiego Zarządu Budynków Komunalnych w Kędzierzynie-Koźlu podał, że na koniec 2014 r. dług najemców lokali komunalnych wynosił w sumie prawie 19,5 mln zł. Na koniec 2013 r. suma ta przekraczała 18,1 mln zł, a rok wcześniej sięgała 17,2 mln zł. Rekordzista ma ponad 120 tys. zł zadłużenia. "Procentowo jednak w ostatnich latach ten przyrost długu maleje" - zaznaczył Węgrzyn. W jego opinii jest to z jednej strony właśnie wynik kierowania pozwów o eksmisję, z drugiej - oferowana przez gminę możliwość odpracowywania długów.
Węgrzyn podał, że program odpracowywania zadłużenia funkcjonuje w Kędzierzynie-Koźlu od 4 lat. W 2011 roku, gdy wprowadzono taką opcję, kwota odpracowanych długów wyniosła 200 tys. zł. W kolejnym 2012 roku - 350 tys. zł, w 2013 - 450 tys. zł, a w 2014 - ok. 405 tys. Dłużnicy brali udział np. w pracach porządkowych albo remontowali pustostany. "W grudniu 2014 dla przykładu 51 osób odpracowywało swoje długi. Pracę podejmowali na różne okresy - od kilku dni do kilku tygodniu" - powiedział Węgrzyn.
Możliwość odpracowania zaległości czynszowych wobec miasta mają także mieszkańcy Opola. Jak podała PAP rzeczniczka opolskiego ratusza Alina Pawlicka-Mamczura, gmina zawarła porozumienie z Powiatowym Urzędem Pracy w Opolu oraz z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie w Opolu dotyczące właśnie podejmowania zatrudnienia w ramach robót publicznych. Na tej podstawie w 2012 r. z możliwości odpracowania zaległości dotyczących zasobu komunalnego skorzystało 9 osób, w 2013 r. 7 osób, a w 2014 - 2 osoby. "Łącznie w latach 2012-2014 z możliwości tej skorzystało 18 osób" - podsumowała rzeczniczka.
Dodała, że w związku z tym, iż taka możliwość niwelowania zadłużenia cieszyła się dużą popularnością wśród osób, którym ją proponowano, prezydent Opola podjął decyzję, że w 2015 roku z możliwości odpracowania zaległości będzie mogło skorzystać ok. 25 osób. "Program ruszy lada moment. Jego dodatkową korzyścią jest to, że część osób podejmujących takie prace znajduje stałe zatrudnienie" - zauważyła Pawlicka-Mamczura. Zaznaczyła też, że w ramach odpracowywania niekoniecznie proponuje się najprostsze prace - np. porządkowe. Zdarzają się też prace wymagające wyższych kwalifikacji np. w jednostkach miejskich.
Rzeczniczka poinformowała, że zadłużonych komunalnych lokali mieszkalnych - tylko tych, w których zadłużenie wynosi ponad 2,5 tys. zł - jest w Opolu ponad tysiąc na ogólną liczbę 4,3 tys. mieszkań socjalnych i komunalnych. "Najwyższe zadłużenia osiągają poziom nawet ponad 100 tys. zł" - dodała. Powiedziała też, że ogólne zadłużenie najemców lokali komunalnych w ostatnich latach jest na podobnym poziomie. Na koniec ub. roku wyniosło niespełna 31,9 mln zł.
Kędzierzyn-Koźle ma w swych zasobach 450 mieszkań socjalnych i 2268 mieszkań komunalnych. Lista oczekujących na mieszkania to ok. 400 rodzin czekających na lokale socjalne i ok. 100 czekających na lokale komunalne. W Opolu w 4,3 tys. lokali socjalnych i komunalnych mieszka ok. 10 tys. osób. Oczekujących w kolejce na mieszkania komunalne jest tu w sumie blisko 400 rodzin.