Opory przełamane - kontynuacja wzrostów?
Inwestorzy europejscy zapatrzyli się na tych zza oceanu i we wtorek byli przychylni dla akcji spółek sektora finansowego.
11.03.2009 08:58
Wyglądało na to, że było to po prostu bardzo silne odreagowanie po długich spadkach. Pojawiły się oczywiście sygnały, które pomogły uruchomić falę zakupów. Jednym z nich była wypowiedź CEO Ctigroup, iż bank zanotował zyski w pierwszych dwóch miesiącach bieżącego roku. Jakimś wsparciem dla strony popytowej mogło być również oświadczenie szefa FED, że cały czas czynione są starania zmierzające do uregulowania rozchwianych rynków finansowych. W przypływie dobrych nastrojów pominięte zostały słabe dane o produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii. Na GPW sesja rozpoczynała się neutralnie, a potem kopiowane były zachowania z zachodnich parkietów, przez cały dzień obserwowaliśmy systematyczne wzrosty. Ich skala była jednak mniejsza niż na innych giełdach, ale trzeba pamiętać, że GPW była relatywnie bardzo silna w ostatnim czasie. Także zwyżki na warszawskim parkiecie należy traktować jako solidne potwierdzenie przychylnych nastrojów dla krajowego rynku. Tym bardziej, iż we wtorek umacniał się również polski
złoty. Ostatecznie WIG zamknął się +1,4%, WIG20 +1,8% przy obrotach przekraczających 1 mld zł. Po rozpoczęciu notowań w USA popyt na dobre opanował rynki i główne giełdy europejskie kończyły na ponad pięcioprocentowych plusach, a amerykańskie zyskiwały od 6 do 7%.
Wtorek na warszawski parkiecie dla indeksu WIG upłynął na plusach. Sesja, przebiegała spokojnie, jednostajnym ruchem kursy pokonały poziom oporu 22 868 pkt przy obrocie 1 mld zł. Dla kupujących oznacza to udaną próbę wyjścia powyżej poziomów dołków długoterminowych z 2004 roku. Biała świeca z górnym cieniem wykreśliła na wykresie WIG nowy lokalny szczyt na poziomie 23 190 pkt. Pozytywną wymowę niesie nadal MACD, wyraźnie kierując się na północ i oddalając się od linii trendu spadkowego. ADX z kolei wytracił siłę trendu spadkowego i aktualnie istnieje szansa na zmianę na wzrostowy. W kolejnych dniach podaż będzie miała twardy orzech do zgryzienia. Mocna zapora 22 868 pkt, która jeszcze wczoraj pomagała w tej chwili stała się wsparciem i teraz to podaż musi ją atakować, jeśli chce sprowadzić kursy z powrotem na dół. Szansa na to istnieje, chociażby ze względu na samą bliskość tego poziomu, ale z drugiej strony od początku miesiąca mocniejsi są kupujący. Tendencja taka powinna się utrzymać przynajmniej w
zakresie wahań kanału długoterminowego trendu, ponieważ do górnego ograniczenia jest jeszcze daleko a najbliższym oporem dla byków będzie 24 125 pkt.
KALENDARIUM
Dane makro
12:00 Niemcy - wskaźnik nowych zamówień w przemyśle za styczeń (poprzednio: -6,9% m/m, konsensus: -1,0% m/m);
15:30 USA - zapasy paliw w USA za ostatni tydzień (poprzednio: -0,8 mln baryłek);
19:00 USA – deficyt budżetowy Stanów Zjednoczonych za luty (poprzednio: 83,6 mld USD, konsensus: 200 mld USD);
21:00 Nowa Zelandia - poziom stóp procentowych (poprzednio: 3,50%, konsensus: 2,75%).