Organizator loterii musi prawidłowo obliczać dopłaty do państwowych funduszy

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał za prawidłową taką właśnie wykładnię przepisów obowiązującej jeszcze ustawy o grach i zakładach wzajemnych i oddalił skargę Totalizatora. Organizatorzy różnego rodzaju gier i loterii już teraz powinni się zainteresować tym wyrokiem, ponieważ dotyczy on niebagatelnych kwestii finansowych. Czyni to co prawda na tle art. 47a obecnej ustawy, ale przepis ten, powtórzony w art. 85 uchwalonej ostatnio ustawy hazardowej, zachowuje aktualność.

Ustanawia on dopłaty w wysokości 25 proc. stawki, ceny losu lub innego dowodu udziału w grach liczbowych oraz 10 proc. w wideoloteriach, loteriach pieniężnych i grze telebingo. Sumy z dopłat zasilają Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej oraz Fundusz Promocji Kultury.

Totalizator wystąpił do ministra turystyki i sportu o wydanie interpretacji sposobu ustalania wysokości dopłaty wnoszonej na Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej z tytułu loterii pieniężnej Multiforsa. Jej regulamin ustalał, że opłata za los wynosi 1 zł i zawiera: cenę losu w wysokości 0,91 zł oraz dopłatę w wysokości 10 proc. ceny losu. W opinii spółki te 10 proc. należy liczyć od ceny losu, czyli od 0,91 zł. Wynosi to 9,1 grosza. Ponieważ jednak w polskim systemie monetarnym najniższą jednostką jest 1 grosz, 10 proc. dopłaty od jednego losu to

– po zaokrągleniu końcówki w dół – 9 groszy. Spółka powinna więc przekazywać na fundusze kwotę dopłat faktycznie pobranych od graczy – czyli 9 gr x liczba losów sprzedanych w danym okresie, a nie 10 proc. od kwoty ze sprzedanych losów w danym miesiącu.

Minister sportu i turystyki uznał tę interpretację za nieprawidłową. Zgodnie z art. 47a ustawy o grach losowych wspomniane 10 proc. należy obliczać od łącznej kwoty za sprzedane losy w danym okresie, a nie od ceny jednego losu, zaokrąglając końcówkę w dół, i dopiero potem to sumować. Organizator loterii ma obowiązek przekazać 10-proc. dopłatę liczoną od sumy sprzedanych losów w danym okresie. Dopiero wtedy można je zaokrąglać w górę lub w dół.

Spółka zaskarżyła tę interpretację do sądu. – Dopłaty mają w całości obciążać nabywców losów. Totalizator je tylko przekazuje jako pośrednik. Tymczasem taki sposób ich obliczania powoduje, że musi dokładać 2 tys. zł miesięcznie, a w skali roku 240 tys. zł z własnych środków. Nie ma do tego powodu – wykładał racje spółki jej pełnomocnik. Przedstawiciel ministra sportu i turystyki podtrzymywał interpretację ministra.

Sąd ją podzielił. – 9 groszy od 99 groszy to nie jest 10 proc. od ceny losu. Ustawa o grach losowych powinna być interpretowana literalnie, ponieważ inna wykładnia może prowadzić do różnego rodzaju nadużyć – powiedział sędzia Zbigniew Rudnicki. – Interpretacja ministra sportu jest właściwa. Można tak przecież ustalić cenę losu, ażeby te 10 proc. dopłaty w całości się w niej mieściło (sygn. VI SA/Wa 1597/09).

Wyrok jest nieprawomocny. Totalizator Sportowy już poinformował, że 5 stycznia zostaje zakończona sprzedaż losów loterii pieniężnej Multiforsa.

Danuta Frey