Ornitolog: zaobrączkowałem 123 orły przednie

W Polsce żyje ok. 35 par orłów przednich; najwięcej ponad 30 par gniazduje w Karpatach. Ornitolog dr Marian Stój jest aktualnie jedyną w naszym kraju osobą, która obrączkuje te ptaki.

29.06.2016 06:10

"Orły przednie obrączkuję od 1999 r. Do tej pory zaobrączkowałem 123 osobniki" - powiedział w rozmowie z PAP dr Stój.

Zaznaczył, że obrączki zakłada "głównie młodym". "Robię to wchodząc na drzewo z gniazdem. Nie ściągam piskląt na ziemię, tylko obrączkuję je w gnieździe" - podkreślił.

Przyrodnik przyznał, że obrączkowanie jest niebezpieczne głównie dla osoby, która je wykonuje. "Gniazda orłów przednich znajdują się zazwyczaj na starych i wysokich jodłach; średnio ok. 25 metrów nad ziemią" - wyjaśnił.

"Czasami dorosłe orły przednie próbują mnie atakować. Wtedy jestem zestresowany; obawiam się, aby nie zrzuciły mnie z drzewa. Na szczęście tak agresywne osobniki zdarzają się tylko wyjątkowo" - zauważył dr Stój.

Od trzech lat w terenie często towarzyszy mu syn Konrad. "Niełatwo będzie jednak znaleźć następcę. Nikt nie chce angażować się w trudną pracę wykonywaną społecznie" - przyznał.

Ornitolog projektuje również strefy ochronne wokół gniazd orłów. W promieniu 200 metrów przez cały rok nie wolno tam m.in. wykonywać prac leśnych. Natomiast od 1 stycznia do 30 lipca strefa ta powiększa do pół kilometra.

"Po wejściu Polski do Unii Europejskiej orzeł przedni został objęty stałą kontrolą w ramach Monitoringu Ptaków Polski i obecnie kontrole terenowe oprócz mnie wykonuje jeszcze pięciu wykwalifikowanych ornitologów, członków Komitetu Ochrony Orłów" - dodał dr Stój.

Orłami przednimi zainteresował się w 1993 r., kiedy reaktywował się Komitet Ochrony Orłów; został wtedy jego koordynatorem na region Małopolski.

"Kondycja karpackiej populacji orła przedniego jest dość dobra i stabilna. Przez ostatnie dwadzieścia lat nieco wzrosła jego liczebność, choć w nieznacznym stopniu. W Polskiej czerwonej księdze zwierząt orzeł przedni nadal jest gatunkiem bardzo wysokiego ryzyka, silnie zagrożony wyginięciem" - podkreślił ornitolog.

Orły przednie składają dwa lub jedno jajo w trzeciej dekadzie marca, wysiadywanie trwa blisko 40 dni. W zdecydowanej większości przypadków odchowują tylko jedno pisklę; jeśli wyklują się dwa, to silniejsze z nich eliminuje słabszego osobnika. Rodzice nie ingerują w rywalizację potomstwa.

Orzeł przedni jest dużym ptakiem szponiastym; bardzo rzadko występuje w naszym kraju. W Polsce żyje ich ok. 35 par, najwięcej - ponad 30 par - w Karpatach, a przede wszystkim w Górach Sanocko-Turczańskich, Bieszczadach i Beskidzie Niskim. Poza Karpatami można je spotkać - choć zdecydowanie rzadziej - na Wybrzeżu Bałtyckim np. w Słowińskim Parku Narodowym oraz na Mazurach.

Długość ciała orła przedniego przekracza 80 cm, a rozpiętość jego skrzydeł wynosi dwa metry.

Drapieżnik żywi się głównie ssakami i ptakami. Poluje m.in. na zające, młode sarny, lisy, kuny, łasice, gronostaje, gryzonie, sowy, kruki, myszołowy. Czasami może też upolować kota domowego lub kurę. Orły przednie nie gardzą padliną. Jego ofiarami bywają również żmije i zaskrońce. Pikując w locie ptaki osiągają prędkość do 160 km/godz.

Gniazda orłów przednich znajdują się w miejscach trudno dostępnych; w koronach wysokich drzew lub na półkach skalnych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)