Jak poinformowały Analizy Online w poniedziałek, w pierwszym półroczu ub.r. oszczędności rosły w tempie 8 proc. kwartalnie. W czwartym kwartale ub.r. licząc w złotych, wzrost wartości oszczędności wyniósł 0,3 proc. "Był to najgorszy rezultat od połowy 2004 roku" - podkreślają autorzy raportu.
W ciągu całego roku oszczędności Polaków wzrosły o 17,5 proc. Wzrósł również ich udział w PKB - z 45 proc. do 62 proc.
Jednak, jak podkreślili analitycy, w niektórych krajach Europy Zachodniej średnia relacja oszczędności do PKB w 2006 r. wynosiła 220 proc., a więc była trzykrotnie wyższa niż w Polsce.
"To oznacza, że aby dorównać temu wskaźnikowi przy dzisiejszym PKB, wartość naszych oszczędności powinna przekraczać 2 bln zł" - obliczyły Analizy Online.
Wolniejszy wzrost oszczędności w drugiej połowie ub.r. eksperci z Analiz Online tłumaczą sytuacją na rynku akcji.
"Według naszych szacunków, co szósta złotówka w sposób pośredni bądź bezpośredni powiązana jest z rynkiem akcji. A czwarty kwartał, podobnie zresztą jak trzeci, był dla giełdy słaby: podstawowy indeks mierzący koniunkturę na warszawskim parkiecie stracił w ciągu ostatnich trzech miesięcy roku 7,8 proc." - czytamy w analizie.
Analitycy zwrócili uwagę na znaczenie środków przesyłanych przez emigrantów dla wzrostu oszczędności.
"Według wstępnych danych Narodowego Banku Polskiego, na które powoływał się w styczniu "WSJ Polska", wartość zagranicznych transferów od Polaków mieszkających za granicą w całym 2007 roku wyniosła 4,1 mld euro, czyli około 15,5 mld zł" - czytamy w analizie. Trzy lata wcześniej przesyłane z zagranicy kwoty były dwukrotnie niższe.
Wg danych na koniec 2007 r., największy udział w oszczędnościach Polaków miały depozyty w bankach (złotowe i walutowe) - 37,8 proc. (wzrost o 6,3 proc. w ciągu czwartego kwartału), środki w otwartych funduszach emerytalnych (OFE)
- 20,1 proc. (wzrost o 0,5 proc. w ciągu kwartału) oraz krajowe fundusze inwestycyjne (15,9 proc., spadek o 4,9 proc. w ciągu kwartału).
