Oto największy polski oszust. I jest bezkarny

Czy można nie płacić rachunków, oszukiwać ludzi na grube miliony i cieszyć się wolnością? Można. Znany restaurator i celebryta Adam Gessler (58 l.) bimba sobie ze wszystkich i wszystkiego. Choć winny jest warszawskiemu ratuszowi blisko 50 mln zł, jak do tej pory gra urzędnikom i wymiarowi sprawiedliwości na nosie, brylując na salonach.

Obraz
Źródło zdjęć: © AKPA | Mieszko Piętka

Adam Gessler firmuje swoim nazwiskiem szereg restauracji. Wydał także książkę kulinarną. I toczy życie celebryty. Wymądrza się m.in. w telewizyjnych programach kulinarnych. Nie byłoby w tym nic dziwnego i niewłaściwego gdyby nie fakt, że Gessler dał się poznać jako naciągacz, który śmieje się w twarz swoim wierzycielom i wymiarowi sprawiedliwości. Głośno mówią o tym warszawscy urzędnicy, którzy nazywają go wprost oszustem... Nie potrafią ściągnąć z biznesmena 50 milionów złotych, głównie za zaległe czynsze! Dowodzą, że mniejszym firmom Gessler krewny jest od kilku tysięcy do kilku milionów złotych. I co? I nic! Oficjalnie jest bowiem bankrutem, a wszelkie interesy zostały przepisane na osoby trzecie. Skąd to wiadomo? Od dwóch lat Gesslera tropi urzędnik z działu kontroli wewnętrznej Warszawskiego Zakładu Gospodarowania Mateusz Dallali. W wywiadzie dla natemat.pl Dallali nie owija w bawełnę. - (Adam Gessler - przyp. red.) jest oszustem. On nie ma problemów finansowych, on jawnie wykorzystuje wszystkich wokół
- mówi portalowi Dallali.

Urzędnik ujawnił, że celebryta wykorzystał nawet niepełnosprawnych, którzy wykonywali dla niego drobne ozdoby. - Po tym jak wszystko od nich dostał to kontakt się urwał - powiedział Dallali. To jednak nie koniec. Gessler miał podawać się za rodzinę wpływowych przed laty żydowskich przedsiębiorców z Łodzi o tym samym nazwisku, którzy przed wojną produkowali znany na cały świat likier Altvater oraz wódkę monopolową.

- Adam próbował podszywać się pod nich i przejąć ich markę. Jednak szybko się wycofał, kiedy prawdziwy spadkobierca Elek Gessler przyjechał w połowie lat dziewięćdziesiątych, spotkał się z nim i go pogonił - wyjawił Dallali. Urzędnik zapowiada, że nie boi się oszusta i zamierza dobrać się do jego portfela z pożytkiem dla budżetu miasta. Miejmy nadzieję, że w końcu skutecznie.

Dziś w Fakcie polecamy też: Hofman ma kompleks przyrodzenia! Oto dowód

Wybrane dla Ciebie

"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Jesienią ratują sezon w Zakopanem. "Mają więcej pieniędzy"
Jesienią ratują sezon w Zakopanem. "Mają więcej pieniędzy"